TVP Info podaje, że już 5 grudnia poznamy nowe kierownictwo Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tego dnia kongres Sojuszu dokona zmian w kierownictwie partii. Wiadomo, że o funkcję przewodniczącego nie będzie ubiegał się Leszek Miller.
Miller ogłosił swoją decyzję po spotkaniu szefów rad wojewódzkich i członków zarządu SLD. Doświadczony polityk przyznał, że „formuła Zjednoczonej Lewicy w dużej mierze wymaga kontynuacji, ale czy tak będzie, zależy od decyzji wszystkich koalicjantów”. Najbliższe dni mają przynieść więcej informacji dotyczących przyszłości koalicji zawiązanej na czas wyborów parlamentarnych.
Uznaliśmy, że SLD jest ważną częścią tej koalicji, ale w odniesieniu do zmieniającej się sytuacji SLD musi podjąć wysiłek stawienia czoła tym wszystkim wyzwaniom.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
– powiedział Miller i dodał, że zgodnie z zapowiedziami nie będzie startował na przewodniczącego ugrupowania.
Decyzja Millera wywołała również dyskusję na Twitterze.
W pierwszej połowie grudnia wybory nowego szefa SLD. L.Miller: nie będę kandydować
— Michał Tracz (@TraczMichal) październik 28, 2015
Do wpisu Michała Tracza, dziennikarza TVN24, odniósł się Michał Kabaciński – przedstawiciel Twojego Ruchu, czyli formacji wchodzącej w skład Zjednoczonej Lewicy. Były już poseł stwierdził, że porażka ZL w minionych wyborach nie jest winą tylko Leszka Millera.
@TraczMichal naiwni Ci, którzy porażkę upatrują tylko w @LeszekMiller @arletazalewska
— Michał Kabaciński (@mkabacinski) październik 28, 2015
@TraczMichal @LeszekMiller @arletazalewska młodsze pokolenie też ma dużo za uszami
— Michał Kabaciński (@mkabacinski) październik 28, 2015
Jaka będzie przyszłość Zjednoczonej Lewicy – dowiemy się w najbliższej przyszłości. Póki co, nie ma jednoznacznych sygnałów, czy koalicja w dalszym ciągu będzie funkcjonowała w takiej samej formie.
źródło: TVP Info, Twitter, wmeritum.pl
Fot. Wikimedia/STV