Janusz Korwin-Mikke, lider partii KORWiN, regularnie komentuje na swoim profilu na Facebooku polityczną rzeczywistość. Tym razem europoseł odniósł się do niedawnych zamachów w Paryżu oraz do kwestii dalekowzroczności w polityce.
We wstępie swojego wpisu Korwin-Mikke przypomniał, że od wielu lat podczas swoich spotkań z obywatelami powtarza, że jeżeli nie wrócimy do twardych europejskich zasad, „to przyjadą Chińczycy i nas wykupią, albo przyjdą Arabowie i zrobią z nami porządek”.
Wtedy następuje chwila zdziwienia na twarzach wśród słuchaczy: „Ale co ma Arab do ZUSu?!”.
Czytaj także: Korwin-Mikke: Przyczyną zamachów jest tolerancja dla zła i multikulti
– napisał.
Otóż dobry polityk stara się przewidzieć co będzie za 10, 20 czy 30 lat. Tymczasem banda rządząca myśli jak tu nakraść przez 4 lata i na koniec przypodobać się wyborcy.
– dodał.
Przyczyną zamachów jest tolerancja dla zła i multikulti
Politycy partii KORWiN złożyli w sobotę kondolencje narodowi francuskiemu i zapalili znicze przed budynkiem Ambasady Francuskiej w związku z zamachami w Paryżu. Podczas wizyty Janusz Korwin-Mikke przypomniał, że o zagrażającej Europie islamizacji mówił już w 1993 roku.
Pamiętajmy, że za 10 lat to samo co we Francji, będzie działo się w Polsce – jeżeli dziś wpuszczą do nas 7 000 osób, jutro będzie to 70 000, a potem 700 000. Nie można dopuścić, żeby prawo europejskie miało pierwszeństwo przed polskim.
– mówił.
Ci zdrajcy z Prawa i Sprawiedliwości, którzy podpisali traktat lizboński, doprowadzili do tego, że prawo europejskie ma pierwszeństwo przed polskim. Teraz Unia Europejska może wysłać do Polski dowolną ilość imigrantów i nie mamy tu nic do powiedzenia. Wzywam Jarosława Kaczyńskiego, żeby przeprosił za to co zrobił, za to że zachęcał do podpisania traktatu lizbońskiego, że go ratyfikował, i za nim głosował.
– dodał.
Partia KORWiN jako jedyna od początku zdecydowanie sprzeciwiała się przyjmowaniu nielegalnych imigrantów do Polski.
źródło: Facebook, inf. prasowa
Fot. Biuro Prasowe KORWiN