Dawid Kostecki we wtorek w stanie ciężkim trafił do szpitala. Nie wiadomo jednak, z jakiego powodu były bokser znalazł się w szpitalu.
Pierwotnie została podana informacja, że „Cygan” chciał popełnić samobójstwo. Miał on z tego powodu znaleźć się w szpitalu, gdzie przebywa w stanie ciężkim. Stan pięściarza jest jednak jak na razie stabilny.
Okazuje się jednak, że możliwe, iż nie próba odebrania życia sprawiła, że Kostecki obecnie walczy o życie. W kuluarach mówi się, że powodem takiego rozwoju wypadków są koledzy z przeszłości 34-latka. Warto wspomnieć, że w 2011 roku niedoszły zawodnik MMA został skazany przez sąd na trzy lata pozbawienia wolności za działalność w grupie przestępczej. Bokser opuścił zakład karny w 2014 roku.
Wyrok jednak nie spowodował, że o Kosteckim zapomnieli starzy znajomi. Rzekomo chcieli oni od „Cygana” pokrycia długów. Ten z kolei nie zamierzał oddawać im żadnych pieniędzy. Możliwe jest zatem, że 34-latek padł ofiarą brutalnego pobicia. Na razie jednak policja nie chce ujawniać żadnych szczegółów w tej sprawie.