Kibice nie obejrzą pojedynku Tysona Fury’ego z Davidem Haye’em. Brytyjski pięściarz zapowiedział, że na pewno nie zmierzy się z tym rywalem i prędzej odda mu pas bez walki.
Niedawno o Tysonie Fur’ym było bardzo głośno, kiedy pokonał Władimira Kliczkę. Teraz o Brytyjczyku również można poczytać na pierwszych stronach gazet, a to za sprawą niemałego zamieszania jakie zrobił w mediach. Pięściarz z Manchesteru wypowiedział się na temat Davida Haye i nie ukrywał, że nie zamierza z nim walczyć. Bokser wolałby oddać nawet pas bez walki, niż stanąć z Haye’em w ringu.
Czytaj także: Joanna Jędrzejczyk dla wMeritum.pl: Niektórzy chcą zrobić ze mnie złą osobę [WYWIAD]
Po tym, co mi zrobił, po tych wszystkich torturach psychicznych, nie ma szans na walkę Fury-Haye. Jeżeli będzie oficjalnym pretendentem do pasa jakiejś federacji, po prostu mu go oddam. Mogą mi za ten pojedynek proponować nawet 10 mln, ale i tak odmówię. Pamiętam jak mówił, że nie da mi zarobić. Po tym, jak drugi raz odwołał naszą walkę, chciałem skończyć z boksem. Teraz to ja nie dam mu okazji do odebrania wypłaty. Niech boksuje z Fredem Flintstonem.
Haye w 2014 roku ogłosił, że kończy wyczynową przygodę w ringu. Jednak niedawno podał informacje, że zamierza ponownie wrócić do walki 16 stycznia – wówczas zmierzy się w Londynie z Markiem de Morim.
info: dailystar.co.uk
Foto: Wikimedia/Vergo