Mecz o Superpuchar Polski 2012 miał odbyć się na Stadionie Narodowym, jednak Policja nie pozwoliła na jego rozegranie. Odszkodowanie za tamtą sytuację sięgnie ostatecznie miliona złotych, a wszystko zostanie pokryte z pieniędzy podatników.
Trzy lata temu, na murawie najważniejsze stadionu w Polsce, miały zmierzyć się ze sobą Wisła Kraków (mistrz kraju) oraz Legia Warszawa (zdobywca Pucharu Polski). Ostatecznie do rywalizacji nie dopuściła Policja, zdaniem której obiekt nie spełniał wymogów bezpieczeństwa. Zawiodły wówczas kwestie związane z łącznością.
Organizatorem meczu o Superpuchar Polski była spółka Ekstraklasa, która w związku z sytuacją, podjęła decyzję o wniesieniu pozwu przeciwko Skarbowi Państwa. Najpierw mówiono o 1,5 mln złotych odszkodowania, następnie Ekstraklasa chciała 750 tysięcy rekompensaty, jednak na takie rozwiązanie zgody nie wyraziła Prokuratura Generalna.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Ostatecznie zadecydowano, że odszkodowanie wyniesie 700 tysięcy złotych plus odsetki, a więc łącznie aż milion złotych. Nie trzeba chyba dodawać, że wszystko pokryją pieniądze podatników.