Niekwestionowanym hitem 19. kolejki rozgrywek Ekstraklasy było legendarne starcie dwóch odwiecznych rywali. Wisła Kraków podejmowała na własnym obiekcie wicemistrza Polski drużynę Legii Warszawa. Zdecydowanym faworytem potyczki byli goście, którzy utrzymują się w walce o Mistrzostwo Polski.
Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław
Koniec fatalnej passy Lechii Gdańsk. Zawodnicy z Pomorza pokonali na własnym stadionie Śląsk Wrocław 1:0 (1:0). Gola na wagę trzech punktów w 33. minucie „Meczu Przyjaźni” zdobył środkowy obrońca „Biało-Zielonych” Brazylijczyk Gerson. „Lechiści” przegrali pięć ostatnich meczów z rzędu, więc to zwycięstwo jest wyjątkowe zarówno dla kibiców, jak i zawodników Lechii. W coraz większym kryzysie pogłębia się Śląsk Wrocław. „Wojskowi” mają na koncie zaledwie 16 „oczek” i zajmują ostatnią pozycję w tabeli Ekstraklasy. Lechia po dopisaniu trzech punktów wyprzedziła Termalikę Bruk-Bet Nieciecza, Podbeskidzie Bielsko-Biała, a także Jagiellonię Białystok i plasuje się na 11. miejscu ze stratą trzech punktów do Grupy Mistrzowskiej.
Czytaj także: Ekstraklasa: Legia Warszawa wywiozła trzy punkty z Gdańska
Wisła Kraków – Legia Warszawa
Szlagierowe starcie Wisły Kraków z Legią Warszawa zakończyło się zwycięstwem gości 0:2 (0:0). Pierwszego gola dla Legii zdobył w 85. minucie już wręcz tradycyjnie Nemanja Nikolić, który otrzymał znakomite podanie od Arkadiusza Piecha. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Aleksandar Prijović, któremu dogrywał strzelec pierwszego gola. Mimo, że mecz był dość wyrównany, a chwilami mógł się wydawać nudny, wydaje się że końcowy rezultat jest sprawiedliwy do tego, co widzieliśmy na boisku w Krakowie. Obie drużyny prezentowały porównywalny futbol, lecz goście okazali się być skuteczniejsi i to oni wywożą z Krakowa trzy punkty. Po remisie Piasta Gliwice z Cracovią Legia jest wiceliderem ze stratą pięciu punktów do pierwszego Piasta.