Janusz Korwin-Mikke zamieścił na Facebooku wpis, w którym zastanawia się dlaczego Rosjanie nie oddali Polsce wraku Tupolewa, który w 2010 roku rozbił się w Smoleńsku. Jego zdaniem było to działanie celowe, mające wzbudzić w Polakach domysły, iż maszyna rozbiła się w skutek zamachu.
Dlaczego Rosjanie nie oddają wraku?
Nikt nie mógł w Polsce wymyślić lepszej hipotezy niż to, że w szczątkach „Tupolewa” jest jakiś dowód na bombę albo coś innego w tym stylu. Wygląda to na absurd. Ja miałem jakieś przebłyski – ale… Tymczasem wystarczył jeden rozsądny Rosjanin (spotkany na Krymie) by sprawę wyjaśnić.
– napisał we wstępie polityk.
Czytaj także: Wybory parlamentarne 2015 [Relacja na żywo]
Korwin-Mikke uważa, że cała sprawa była celowo zaaranżowana przez Rosjan. Jego zdaniem nie oddają oni wraku maszyny, ponieważ chcą, aby Polacy podejrzewali, że w Smoleńsku nie miała miejsca katastrofa, lecz zamach.
(…) wtedy społeczeństwo polskie jest skłócone i walczy między sobą o sprawy zupełnie nieistotne.
– stwierdził.
Europoseł dodał również, że niektórzy przedstawiciele komisji Antoniego Macierewicza ds. wyjaśnienia tragedii smoleńskiej, mogą być rosyjskimi agentami.
(…) to nie idioci lub łowcy rozgłosu – lecz uśpieni agenci rosyjscy. Moskwa ma ich podobno na zachodnich uczelniach na pęczki.
Wygląda to na racjonalne wyjaśnienie postępowania Rosjan.
– zakończył.
źródło: Facebook
fot. Rafał Staniszewski/ wMeritum.pl