4 marca 2016 roku będzie miał swoją premierę czwarty sezon serialu „House of Cards”. Produkcja Netflixa cieszy się zainteresowaniem i rosnącą oglądalnością na całym świecie. Pierwszy zwiastun czwartego sezonu twórcy postanowili pokazać podczas… debaty prezydenckiej w USA.
Zwiastun serialu „House of Cards” to w rzeczywistości spot wyborczy Franka Underwooda (Kevin Spacey). Lektor zapewnia w nim, że „to nowy dzień dla Ameryki. Jeszcze więcej osób wybierze się dziś do pracy, jeszcze więcej osób powróci do swych rodzin, jeszcze więcej osób będzie spało spokojniej niż kiedykolwiek wcześniej”. To wszystko ma zapewnić oczywiście Frank Underwood, który będzie ubiegał się o stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Netflix zaprezentował zwiastun serialu podczas rzeczywistej republikańskiej debaty kandydatów w prawyborach prezydenckich w USA. Starli się w niej Donald Trump, który według sondaży może liczyć na 43 procent poparcia, z innymi kandydatami, w tym ze swoim głównym przeciwnikiem, Jebem Bushem. Serialowy spot wyemitowany podczas debaty okazał się hitem, od razu pojawiły się również komentarze, że lepiej byłoby zagłosować na Franka Underwooda niż rzeczywistych kandydatów.
Czytaj także: Nowy zwiastun 4 sezonu \"House of Cards\". Tym razem ostrzej [WIDEO]
Oczywiście na tym nie kończy się promocja czwartego sezonu „House of Cards”. Działa już strona internetowa www.fu2016.com, która jest oficjalną stroną Franka Underwooda jako kandydata na fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Trzeba przyznać, że wierni fani serialu mogą być zachwyceni, a Netflix znalazł doskonały sposób na pozyskanie nowych widzów. Nowy sezon już 4 marca.
Czytaj także: Nominacje do Złotych Globów 2016 ogłoszone
We’re only getting started. #FU2016 #HouseofCards pic.twitter.com/rVybk7aFmT
— House of Cards (@HouseofCards) grudzień 16, 2015