W poniedziałek informowaliśmy państwa o wpisie, który na Twitterze zamieściła Dominika Wielowieyska. Dziennikarka „Gazety Wyborczej” stwierdziła w nim, że tak naprawdę niewiele osób wie kim jest Wojciech Sumliński, a cała sprawa z nim związana jest „dęta” i „nudna”. Do wypowiedzi postanowił odnieść się sam zainteresowany, który udzielił wywiadu portalowi nowypolskishow.co.uk.
O wypowiedzi Wielowieyskiej pisaliśmy TUTAJ.
Sumliński odniósł się do sprawy, którą dziennikarka „Wyborczej” nazwała „nudną” i „dętą”.
Czytaj także: Dominika Wielowieyska: Ile osób w tym kraju wie kto to jest Sumliński?
To był proces bezprecedensowy. Zeznawał w nim prezydent, Antoni Macierewicz, wszyscy szefowie służb. Jeśli pani Wielowieyska pyta, kim jest Wojciech Sumliński, to sama sobie wystawia świadectwo, jak beznadziejną jest dziennikarką.
– powiedział.
Dziennikarz śledczy i autor kilku książek nazwał Wielowieyską „funkcjonariuszem” i „propagandystką”. Dodał również, że gdyby chciała poznać jego tożsamość, wystarczyłoby, żeby prześledziła artykuły pojawiające się w „GW”.
Wystarczyłoby, żeby prześledziła materiały swoich kolegów, którzy przez wiele miesięcy poświęcali mi czołówki w „Gazecie Wyborczej” oczywiście atakując mnie.
– mówił.
Sumliński podkreślił, że chętnie spotka się z Wielowieyską, ale tylko i wyłącznie w programie na żywo, po to, by uniknąć manipulacji.
źródło: nowypolskishow.co.uk
Fot. Michał Sakra/wMeritum.pl