Prof. Piotr Gliński, minister kultury w randzie wicepremiera, był gościem Moniki Olejnik w studiu Radia ZET. Tematem rozmowy były zmiany w mediach publicznych.
Polityk odniósł się do dymisji Piotra Kraśko, który w poniedziałek ogłosił, że kończy swoją przygodę z TVP.
Pan Kraśko był bardzo tendencyjnym niesprawiedliwie prowadzącym programy polityczne dziennikarzem, angażującym się ewidentnie po jednej stronie. Akurat odpocznie sobie od anteny.
Czytaj także: Korwin-Mikke o Lewickiej: Ciekawe czy tak samo przesłuchiwałaby np. Adama Michnika?
– powiedział.
W trakcie rozmowy wspomniano również o innym dziennikarzu. Mowa oczywiście o Tomaszu Lisie, którego Gliński nazwał „skrajnym przypadkiem”. Minister kultury dodał również, że „już od dawna nie jest on dziennikarzem”.
Jest człowiekiem zaangażowanym ideologicznie i politycznie.
– stwierdził.
Gliński dodał, że programy prowadzone przez Lisa „były skrajnie tendencyjne i bardzo niesprawiedliwe”, zaś dziennikarz posługiwał się nieprawdziwymi informacjami.
Polityk skomentował także odejście z TVP Karoliny Lewickiej. Przyznał, że w żaden sposób nie wpływał na tę sprawę, pomimo tego, że to właśnie po programie, w którym to on był gościem, dziennikarka została zawieszona.
Nieprawdą jest, że ja w jakikolwiek sposób wpływałem na losy pani Lewickiej. To pani Lewicka próbowała wpłynąć na moje losy, przeprowadzając ze mną skandaliczny wywiad.
– mówił.
Więcej informacji – TUTAJ.
źródło: radiozet.pl
Fot: Commons Wikimedia