Kilka dni temu w obwodzie kaliningradzkim na terenie Rosji wykryto cztery przypadki zachorowań na tzw. „świńską grypę”. Od połowy grudnia u naszego sąsiada na tę chorbę zmarło już 12 osób.
Władze okręgu uspokajają, mówiąc, że do 17 stycznia tylko 4 osoby zaraziły się niebezpieczną odmianą grypy. Mimo to, minister zdrowia w lokalnym rządzie zapowiedział, że już rozpoczęto systemowe prace nad zabezpieczeniem obywateli przed zachorowaniami dróg oddechowych i grypy. W ubiegłym roku zaszczepionych zostało ponad 30% mieszkańców regionu.
Problem nie dotyczy jednak tylko i wyłącznie obwodu kaliningradzkiego. Od połowy grudnia w Rosji na chorobę spowodowaną wirusem H1N1 zmarło już 12 osób. Co gorsza, przypadki śmiertelne odnotowano w różnych miejscach kraju. Ponadto, wirus przeniósł się także na państwa sąsiadujące z Rosją przy Kaukazie. Trzy ofiary odnotowano w Armenii, natomiast jedna osoba zmarła na świńską grypę w Gruzji.
Czytaj także: W polskiej historii nie brak było epidemii; dawniej pojawiały się nawet co kilka lat
Przypomnijmy, że świńska grypa wywołała pandemię w 2009 roku. W tym czasie choroba zabiła ponad 18 500 osób w 214 krajach.