Robert Orzechowski oraz Piotr Masłowski znaleźli się w kadrze Polski na dzisiejszy mecz o siódme miejsce Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Rozgrywany we Wrocławiu mecz ze Szwecją z trybun obejrzą Krzysztof Lijewski oraz Rafał Gliński.
Polscy szczypiorniści, po wysokiej przegranej z Chorwacją, nie awansowali do półfinału rozgrywanego na swoich obiektach mistrzostw, czego efektem była także rezygnacja trenera Michaela Bieglera. Niemiec w spotkaniu ze Szwedami poprowadzi Biało-Czerwonych po raz ostatni. W tym meczu, po raz pierwszy w turnieju, ujrzymy na boisku Orzechowskiego (na zdjęciu) oraz Masłowskiego. Dla drugiego ze szczypiornistów będzie to debiut na imprezie rangi Mistrzostw Europy.
Zawodnicy zastąpią kontuzjowanego Krzysztofa Lijewskiego, który w ostatnich dwóch spotkaniach był mało eksploatowany przez sztab trenerski, oraz Rafała Glińskiego. Lijewski, który w początkowej fazie turnieju był liderem polskiej drużyny, w sześciu meczach zdobył piętnaście bramek oraz zanotował czternaście asyst. Słabszy bilans w mistrzostwach osiągnął Gliński, który jednak grał znacznie mniej: rozgrywający zaliczył cztery gole i trzy asysty na przestrzeni całego turnieju.
Czytaj także: ME w piłce ręcznej: Polska zmiażdżona przez Chorwację. Półfinał nie dla \"Biało-Czerwonych\
Tym samym Polacy wykorzystali dozwolony limit trzech zmian w kadrze w trakcie turnieju. Wcześniej, kontuzjowanego obrotowego Bartosza Jureckiego zastąpił Maciej Gębala. Obok Jureckiego, Lijewskiego i Glińskiego, ostatnie spotkanie Polaków na turnieju z pozycji trybun obejrzą również Marcin Wichary i Andrzej Rojewski, którzy także pozostawali jako rezerwowi w odwodzie przez cały czas trwania mistrzostw.
Źródło: SportoweFakty.wp.pl
Foto: zprp.pl