W niedzielnym programie „Bez retuszu”, który wyemitowany został na antenie TVP Info gościł m.in. Marian Kowalski. Było to już kolejne jego wystąpienie w mediach publicznych w ostatnim czasie. Były kandydat na prezydenta w mocnych słowach wypowiedział się o sytuacji gospodarczej młodych Polaków oraz o ich szansach na przyszłość.
Oprócz Kowalskiego, w programie wystąpili także prof. Janusz Czapiński, Agnieszka Wiśniewska (Krytyka Polityczna), Samuel Pereira (1. Program Polskiego Radia), Maciej Nowak i Bartłomiej Radziejewski (Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego) .
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
To jest taki paradoks. Młody Polak, po studiach, dobrze wykształcony należy do tej grupy, która może co najwyżej wykonywać proste prace fizyczne w Polsce, albo za granicą, ale za prawdziwe pieniądze. To jest właśnie paradoks. Polacy po wejściu do Unii Europejskiej zostali skazani na los nisko płatnych parobków Europy, którzy tutaj świadczą usługi w korporacjach, supermarketach i firmach należących głównie do inwestorów zagranicznych i są opłacani 300 euro miesięcznie. Na zachodzie za te same prace musieliby dostawać kilka razy więcej.
– stwierdził Kowalski.
Mamy do czynienia z taką sytuacją, że w Polsce albo nie ma za co żyć, albo nie ma kiedy żyć.
– dodał.
Jego zdaniem winię za taki stan rzeczy ponoszą przede wszystkim politycy:
To jest wina polityków, którzy tak aranżują życie gospodarcze i społeczne w Polsce, że skazują Polaków na wyjazd lub biedę.
Nie do końca zgodny z tą opinią był prof. Czapiński. Uważa on, że Marian Kowalski ma rację, że staliśmy się parobkami Europy, jednak winni według niego jesteśmy my sami:
Przez 26 lat nie byliśmy w stanie przesterować gospodarki. Jesteśmy półkolonią, bo wynajmujemy się do roboty dla innych. Kogo? Tych co wymyślili telewizory, pralki, telewizory. Oni najęli nas do roboty, bo nie umieliśmy uruchomić własnej ścieżki w gospodarce, zabrakło innowacyjności
– zaznaczył.
Źródło: tvp.info
Fot. Jarosław Szeler/wMeritum.pl