Hitowym spotkaniem 23. kolejki Ekstraklasy było starcie lidera tabeli – Piasta Gliwice z aktualnie czwartą drużyną ligi, Pogonią Szczecin. Faworytem byli zawodnicy z Górnego Śląska, lecz Pogoń w pierwszym meczu po zimowej przerwie z Koroną Kielce pokazała, że jest nieustępliwa. Wcześniej na boisko w Białymstoku wybiegli zawodnicy miejscowej Jagiellonii i Śląska Wrocław.
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław
Jagiellonia Białystok pokonała na własnym stadionie Śląsk Wrocław 2:1 (1:1). Gol otwierający wynik spotkania padł w 18. minucie. Matija Sirok zdaniem sędziego blokował rękami Roberta Picha w sposób nieprzepisowy i wobec tego arbiter Bartosz Frankowski zdecydował się podyktować „jedenastkę”. Rzut karny na gola zamienił Tomasz Hołota i tym samym otworzył wynik spotkania na stadionie w Białymstoku. Na odpowiedź czekaliśmy do 42. minuty. Wówczas Konstantin Wassiliew oddał strzał z dystansu. Piłkę próbował złapać Mariusz Pawełek, lecz wypuścił ją z rękawic, co skrzętnie wykorzystał Rafał Grzyb umieszczając głową piłkę w siatce Śląska. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem 1:1, drugi błąd w tej potyczce popełnił bramkarz „Wojskowych”. Gol z 77. minuty wyglądał podobnie do trafienia sprzed przerwy. Wassiljew uderzył z dystansu, a Pawełek odbił piłkę, do której dobiegł Karol Świderski i wpakował ją do bramki gości. Jagiellonia ostatecznie okazała się lepsza od Śląska Wrocław. Była to pierwsza od trzech kolejek porażka drużyny trenera Romualda Szukiełowicza.
Czytaj także: T-Mobile Ekstraklasa: Jagiellonia pokonała Wisłę w dreszczowcu o podium
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 2:1 (1:1)
Rafał Grzyb (42), 2:1 Karol Świderski (77) – Tomasz Hołota (18-k.),
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski – Matija Sirok (46′ Łukasz Burliga), Sebastian Madera, Igors Tarasovs, Marek Wasiluk, Przemysław Frankowski (85′ Karol Mackiewicz), Rafał Grzyb, Taras Romanczuk, Konstantin Vassiljev, Fiodor Cernych (74′ Karol Świderski), Piotr Grzelczak.
Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek – Krzysztof Ostrowski, Lasza Dwali, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Marcel Gecov, Tomasz Hołota (89′ Konrad Kaczmarek), Robert Pich (87′ Peter Grajciar), Ryota Morioka, Andras Gosztonyi (46′ Jacek Kiełb), Kamil Biliński.
Żółte kartki: Taras Romanczuk, Matija Sirok, Marek Wasiluk (Jagiellonia) oraz Tomasz Hołota, Kamil Biliński, Krzysztof Ostrowski, Mariusz Pawelec (Śląsk).
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 8100.
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin
Bezbramkowym remisem zakończyło się ciekawie zapowiadające spotkanie pomiędzy Piastem Gliwice a Pogonią Szczecin. Piłkarzom obu drużyn, grę na dobrym poziomie bardzo utrudniały warunki atmosferyczne. Rzęsiście padający śnieg znacznie wpłynął na zły stan murawy, przez co piłkarze nie mogli kreować technicznych akcji, a wiele pomysłów piłkarzy było dziełem przypadku. Na boisku panowało dużo niedokładności, co było bardzo istotnym powodem, przez który żadna ze stron nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Piast Gliwice zanotował drugi w tym roku bezbramkowy remis, przed tygodniem takim samym rezultatem zakończyło się spotkanie z Górnikiem Łęczna.
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 0:0
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Marcin Pietrowski, Uros Korun, Hebert, Patrik Mraz – Mateusz Mak, Radosław Murawski, Martin Bukata, Kamil Vacek (90+3. Gerard Badia) – Martin Nespor (67. Bartosz Szeliga), Josip Barisic (78. Kornel Osyra)
Pogoń Szczecin: Jakub Słowik – Sebastian Rudol, Jakub Czerwiński, Jarosław Fojut, Mateusz Lewandowski – Adam Frączczak, Mateusz Matras, Ricardo Nunes (56. Adam Gyursco), Rafał Murawski, Takafumi Akahoshi (83. Dawid Kort) – Wladimer Dwaliszwili (56. Łukasz Zwoliński)
Żółta kartka – Piast Gliwice: Radosław Murawski. Pogoń Szczecin: Adam Frączczak.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 5 164.