Zakończyła się właśnie druga tuta wyborów na nowego prezydenta FIFA. Seppa Blattera zastąpi Szwajcar – Gianni Infantino.
By zostać prezydentem światowej federacji piłki nożnej, kandydat musiał uzyskać w drugiej turze większość zwykłą, czyli 104 głosy. Prawo do oddania głosu miało 207 delegatów. Zawieszone są federacje dwóch państw – Indonezji oraz Kuwejtu. Przedstawiciele z tych krajów nie mogli zatem wybierać nowego prezydenta. Gianni Infantino zdobył liczbę 115 głosów.
Szwajcarski działacz pełnił od 2006 roku, aż do dzisiaj, funkcję sekretarza generalnego UEFA. Jest znany ze swoich nietuzinkowych umiejętności językowych, włada językiem niemieckim, angielskim, włoskim, francuskim i hiszpańskim. Jednym z jego wyborczych postulatów było ograniczenie kadencji na najważniejszych stanowiskach w strukturach FIFA do maksymalnie 12 lat oraz powiększenie liczby uczestników mistrzostw świata z 32 do 40 drużyn.
Czytaj także: Dziesięć mitów o Augusto Pinochecie
– Jestem dumny z powierzonej mi misji. Chcę podziękować każdemu z delegatów. Chcę być prezydentem każdej z federacji i pracować z wami wspólnie. Otwórzmy nową erę dla FIFA i światowego futbolu – skomentował tuż po wygranej Infantino.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Fot. Agência Brasil/Marcello Casal Jr