Premier Węgier, Viktor Orban, bardzo ostro wypowiedział się przeciwko przyjmowaniu uchodźców do jego kraju. Jego orędzie odbiło się w Europie szerokim echem i wywołało lawinę różnego rodzaju komentarzy.
Orban w dalszym ciągu stanowczo sprzeciwia się planom Unii Europejskiej, które zakładają rozlokowanie 100 tysięcy uchodźców we wszystkich państwach członkowskich.
Węgry będą nadal przeciwstawiać się planom Unii Europejskiej zabiegającej o wprowadzenie systemu kwotowego, zgodnie z którym 100 tysięcy migrantów zostałoby rozlokowanych we wszystkich krajach unijnych
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– mówił Orban. Premier Węgier zlecił budowę kolejnego muru, tym razem na granicy rumuńsko – węgierskiej, skąd spodziewa się kolejnej fali uchodźców. Wcześniej, mury powstały na granicy z Serbią i Chorwacją. Orban mówił również o konieczności powstrzymania Unii Europejskiej, by nie stała się nowym Związkiem Radzieckim.
Bruksela musi zostać powstrzymana. Nie możemy im pozwolić, by nas zmuszali do przyjmowania gorzkich owoców ich pomylonej polityki imigracyjnej. Nie chcemy i nie będziemy importować przestępstw, terroryzmu, homofobii i antysemityzmu do Węgier. Bruksela nie może zmienić się w nową wersję Związku Radzieckiego, narzucając nam swoją wolę
– powiedział węgierski premier. Odniósł się również do sytuacji w niektórych europejskich krajach.
Nie będzie dzielnic bezprawia w węgierskich miastach. Nie będzie zamieszek, nie będzie obozów uchodźców w płomieniach, a gangi nie będą polować na nasze żony i córki
– mówił Orban.
Czytaj także: Orban o przelewaniu krwi za Polskę i sytuacji w Europie