Jerzy Owsiak, założyciel i prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, napisał za pośrednictwem Facebooka list skierowany do szefa MON, Antoniego Macierewicza.
Drogi Panie Ministrze, Dawno, dawno temu, kiedy byłem chłopcem, jedną z ulubionych zabaw na moim gdańskim podwórku było wywoływanie wojny. Na wielkim narysowanym kole znajdowały się podziały na różne państwa. Każde miało swoją nazwę. Były więc Rosja, Niemcy, Polska, Ameryka i cała reszta. Grający rzucał kija i wypowiadał długą formułkę. Wszyscy się rozbiegali, a najważniejszy był ten, któremu wojnę wywoływaliśmy, musiał on wtedy szybko śmigać po patyk i wojna gotowa. Było zabawnie i całe podwórko bawiło się świetnie, dopóki wieczorem wszystkiego nie kończyły rodzicielskie pokrzykiwania, bo przecież jutro znów będzie dzień, szkoła, podwórko, koledzy, koleżanki i przyjaciele – napisał we wstępie Owsiak.
W dalszej części swojej odezwy do ministra Macierewicza, założyciel WOŚP apeluje do niego, aby ten dał Polakom poczucie bezpieczeństwa. Tak bardzo chciałbym od Pana, jako Ministra Obrony Narodowej, poczuć siłę opieki i czuwania nad naszym losem ludzi, którzy pracują, uczą się i tworzą ten piękny kraj, jakim jest Polska. Tak bardzo chciałbym, aby Pan uspokajał i w dyplomatycznych dialogach, jak z powieści, budował kopułę nad naszym niebem, niezwykle skuteczną i odporną na wszelkie „ciosy” z zewnątrz – czytamy. Owsiak dodał również, że chciałby, aby Macierewicz uwierzył, że wszyscy Polacy są patriotami i na swój sposób kochają ten kraj.
Czytaj także: O Polkach i śniadych książętach, moim zdaniem
Inicjator WOŚP dodał również, że chciałby, aby polska armia, z której przedstawicielami zdarza mu się współpracować przy okazji Finałów Orkiestry, była unowocześniania, budowana i pilnowana, „żeby nic się nie pochrzaniło”. Tak bardzo chciałbym – i ze mną miliony Polaków – tylko i wyłącznie bawić się w wojnę plastikowymi kulkami napełnionymi farbą lub wywołując ją w podwórkowym klimacie. Tak bardzo chciałbym, żeby Pan studził… żeby Pan też tego chciał – zakończył.
źródło: Facebook
Fot.: Wikimedia/Ralf Lotys (Sicherlich)