Mija 6 lat od katastrofy pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło w niej 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką. Centralne uroczystości odbywają się dzisiaj w Warszawie.
Rano premier Beata Szydło oraz prezes PiS, Jarosław Kaczyński, byli na mszy św. w warszawskim kościele seminaryjnym. Następnie prezes Prawa i Sprawiedliwości pojawił się przed Pałacem Prezydenckim, gdzie o godzinie 8:41 rozpoczął się apel pamięci.
Z kolei prezydent Andrzej Duda złożył rano kwiaty na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu.
Czytaj także: \"Polska bastionem Europy!\". Marsz Niepodległości 2016 [RELACJA LIVE]
Te odwiedziny to zawsze duże wzruszenie dla mnie. Czas leczy emocje, powoduje, że one są inne, ale wciąż są żywe. Wspomnienie pana prezydenta, jego małżonki, wspomnienie moich przyjaciół, ludzi których znałem, którzy wtedy zginęli. To był dla nas wszystkich szok. Rzeczywiście emocje cały czas są i będą
– powiedział prezydent. Andrzej Duda po wizycie w Krakowie wróci do Warszawy, gdzie będzie składał kwiaty na Powązkach oraz w Świątyni Opatrzności Bożej.
Na miejscu katastrofy zebrało się kilkadziesiąt osób. Polscy dyplomaci i rosyjska Polonia uczcili tam minutą ciszy ofiary z 10 kwietnia 2010 roku. Z kolei Marszałek Sejmu, Marek Kuchciński oraz Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski, złożyli rano kwiaty przed tablicą upamiętniającą posłów i senatorów, którzy zginęli w katastrofie. Kwiaty przed grobem byłego Marszałka Sejmu, Macieja Płażyńskiego w Gdańsku złożył przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna.
Po południu w Warszawie ma się odbyć marsz pamięci. Rozpocznie się on przy Archikatedrze Warszawskiej, a zakończy pod Pałacem Prezydenckim. Tam zaplanowane jest wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy oraz odsłonięcie na murach pałacu tablicy upamiętniającej Lecha Kaczyńskiego.
Czytaj także: Artur Górski odznaczony pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski