Elżbieta Witek, szefowa gabinetu politycznego premier Beaty Szydło jest zdania, że jest możliwość poszerzenia programu 500 plus, jednak wszytko zależy od środków na ten cel w budżecie. O możliwości poszerzenia programu Rodzina 500 plus oraz podwyższeniu granicy wieku z 18 do 21 lat, na które przysługiwało by to świadczenie poinformował „Fakt”.
My ten program cały czas analizujemy. Jeżeli środki budżetowe w perspektywie pozwoliłyby na to, być może zastanawialibyśmy się w jakim kierunku go poszerzyć
– powiedziała Witek.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Szefowa gabinetu politycznego premier Szydło Elżbieta Witek jest zdziwiona doniesieniami „Fakt”, nie wie też skąd gazeta może mieć takie informacje. Choć nie ukrywa, że w każdej plotce kryje się ziarno prawdy.
W jednej z rozmów pani premier o tym powiedziała i się nad tym zastanawiamy. Bo ten program „wypalił”, jest bardzo dobrze przyjmowany przez ludzi
-dodała.
Witek podkreśla, że takie założenia pozostają póki co jedynie w sferze marzeń, a nie jakichś planów rządowych. Choć chciałaby, aby i takie pomysły mogły zostać zrealizowane.
Ale to jest w tej chwili w sferze marzeń bardziej, a nie żadnych decyzji rządowych. I warto o tym pamiętać, aby ludzie nie pomyśleli, że od jutra zmieniamy (próg wieku) z 18 lat na 21. To są marzenia, bardzo byśmy chcieli, by one były możliwe do zrealizowania
– podkreśliła szefowa gabinetu Szydło.
Czytaj również: Szydło: Osłabienie złotego to przede wszystkim zasługa opozycji
Wspomniała także o relacjach pomiędzy premier Beatą Szydło, a prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Według jej zapewnień relacje te są bardzo dobre i nie ma uzasadnionej potrzeby, aby spotykali się codziennie, bo to kolidowałoby ze sprawami rządowymi.
Muszę rozwiać wszelkie wątpliwości. Relacje są naprawdę bardzo dobre. Jeżeli ktoś się spodziewa, że bez przerwy, codziennie, godzinami, pani premier z panem prezesem będą prowadzić dysputy, to trzeba by było zatrzymać rządzenie, nie dałoby się rządzić. Na pewno nie ma potrzeby, by rozmawiali codziennie. Ale przy wszystkich ważnych kwestiach jest rzeczą zupełnie naturalną, że musi być porozumienie między nimi
– zauważyła Elżbieta Witek.
Powiadomiła także o tym, że w maju będzie miało miejsce podsumowanie pracy rządu oraz poszczególnych ministerstw. Zapewniła, że nie są planowane żadne zmiany personalne.
Konkretnej daty nie podam, ale na pewno będzie. Bo tak, jak premier i cały rząd jest oceniany przez obywateli i władze partii, tak pani premier będzie rozmawiać z ministrami na temat ich dorobku
– dodała.
Wypowiedziała się również na temat doniesień włoskiego dziennika „La Stampa”, według którego Komisja Europejska ma wprowadzić kary dla krajów, które odmówią przyjęcia uchodźców. Kary mogą wynieść nawet do 250 tys. euro za każdego imigranta.
Być może ten pomysł jest analizowany przez KE i być może potrzebna będzie tutaj jakaś mniejszość blokująca. Bo to jest nie do pomyślenia, żeby kraj, który nie przyjmuje uchodźców, (…) miał płacić jakiekolwiek kary
– zauważyła.
Dodała także, że rząd polski musi być odpowiednio przygotowany, a take mieć pewność co do tego, że przyjęci imigranci rzeczywiście uciekli przed wojną.
Ktoś popełnił błąd, otworzył szeroko ramiona, mam tu na myśli panią Angelę Merkel, a teraz wszyscy mielibyśmy ponosić konsekwencje, łącznie z finansowymi? To naprawdę jakiś absurdalny pomysł
– oceniła Elżbieta Witek.