Od jakiegoś czasu głośno jest o planowanej budowie fabryki silników Mercedesa w Jaworze. Jednak po ogólnej ekscytacji tym pomysłem nasi zachodni sąsiedzi studzą emocję.
Pierwsze rozbieżności pojawią się na poziomie oficjalnych komunikatów. Oficjalny tytuł komunikatu Ministerstwa Rozwoju brzmi:
Daimler zainwestuję na Dolnym Śląsku.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
W którym czytamy, że:
Koncern Daimler wybuduje w dolnośląskim Jaworze fabrykę silników samochodowych. Minimalna wartość inwestycji przekroczy 2 mld zł
Z kolei koncern Daimler piszę coś innego. W komunikacie niemieckiego producenta czytamy, że Daimler planuję wybudowanie fabryki silników.
Decyzja o lokalizacji i realizacja projektu zależą od ostatecznych zobowiązań dotyczących warunków inwestycyjnych, między innymi od przyznania pomocy państwa
Tutaj wychodzą najprawdopodobniej prawdziwe intencję Niemców, którzy liczą na jak największą pomoc ze strony naszego państwa. Prawdopodobnie chodzi o ulgi podatkowe i pomoc publiczną. Nasuwa się pytanie dlaczego polskie państwo miałoby współfinansować fabrykę jednego z największych gigantów na rynku motoryzacyjnym i przyznawać różnego rodzaju ulgi, o których polscy przedsiębiorcy mogą pomarzyć?