Podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Karol Zarajczyk – prezes Ursus S.A. – powiedział, że wierzy w możliwość odbudowania polskiego przemysłu motoryzacyjnego. Czy lider produkcji ciągników, który ostatnio notuje coraz lepsze wyniki finansowe, zajmie się produkcją elektrycznych samochodów?
Ursus jest bardzo wdzięczną marką, która może trafić zarówno na traktory, autobusy jak i samochody. […] Chcielibyśmy odbudować motoryzację, to jest nasz plan. Jesteśmy inwestorami, rodziną, która jest związana z motoryzacją od pokoleń
– powiedział prezes Karol Zarajczyk. Jednocześnie dodał, że jego firma intensywnie pracuje nad nowym produktem: elektrycznymi autobusami, w przyszłości Ursus planuje również zająć się elektrycznymi samochodami.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
Samochody elektryczne wykluczają barierę wejścia jeśli chodzi o emisję spalin. Największym problemem w produkcji własnego pojazdu jest posiadanie własnego silnika. Elektryczne samochody dają bardzo dużą szansę odbudowy takich pojazdów
– dodał.
Prezes Zarajczyk twierdzi, że Ursus jest gotowy do produkcji tego typu samochodów. W 2015 roku zaprezentowano pojazd Storm-3 M-243. Jest to samochód terenowy, zbudowany na bazie jeepa wranglera. Doskonale daje sobie radę w jeździe po trudnym terenie. Samochód zbudowano we współpracy z izraelską firmą LTD i docelowo ma być on sprzedawany w wojsku.
Powyższy przykład potwierdza, że firma ma już pewne doświadczenia w produkcji samochodów osobowych. Niewykluczone więc, że w niedalekiej przyszłości poznamy szczegółowy plan rozwoju firmy w sektorze elektrycznych samochodów osobowych.
Czytaj także: 2500 CHF dochodu podstawowego? Szwajcarzy zdecydują w referendum