Bronisław Komorowski był gościem programu „RZECZoPOLITYCE”. Mówił w nim, że liczy się z możliwością bycia postawionym przed Trybunał Stanu przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem byłego prezydenta, Prawo i Sprawiedliwość zbudowało już sobie bardzo złą opinię w Europie.
Obawiam się, że zła opinia, którą zbudował PiS, nie tylko w kwestii Trybunału Konstytucyjnego, będzie się przekładała na mniejszą ilość przyjaciół, większą ilość przeciwników w instytucjach europejskich
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– powiedział.
Bronisław Komorowski jako największy pozytyw rządów Prawa i Sprawiedliwości ocenił program „500+”, jednak dodał, że to nie w ten sposób obywatele powinni być wspierani przez rząd. Były prezydent powiedział także, że liczy się z możliwością bycia postawionym przed Trybunał Stanu.
Nie wiem, co siedzi w głowach polityków PiS. Wiem natomiast, co siedzi w ich sercach. Jest nienawiść, jest chęć zemsty i umiejętność sięgania po niegodziwe środki, kłamliwe. Z tym się spotykam cały czas, więc dla mnie to żadna nowość. (…) To środowisko, które lubuje się w różnego rodzaju zemstach, szczególnie wtedy, gdy ma siłę, więc liczę się ze wszystkim: z każdym nieprawdziwym określeniem, z każdym oszustwem i oczywiście nie zamierzam być biernym
– mówił Bronisław Komorowski.
Czytaj także: Andrzej Duda: Absolutnie nie uważam, żeby Rosja była naszym wrogiem