„The Economist”, brytyjski tygodnik, zamieścił na swoich łamach artykuł o Mateuszu Kijowskim, liderze Komitetu Obrony Demokracji. Tekst nosi tytuł „Z Facebooka na ulicę”.
„The Economist” relacjonuje marsz KOD z 4 czerwca. Na jego czele Mateusz Kijowski. Czerwone dżinsy, kucyk i kolczyki, mocno kontrastuje to z garniturami dwóch byłych prezydentów, którzy maszerują tuż obok niego – czytamy.
Brytyjski tygodnik pisze, że Kijowski i jego KOD uzupełnili lukę powstałą w wyniku sporów wśród partii opozycyjnych, które określa mianem „słabych”. KOD stał się kanałem dla gniewu, który wywołują nadużycia praworządności w Polsce. Od czasu objęcia władzy przez PiS, próbowano dokonać reorganizacji Trybunału Konstytucyjnego, władza przejęła bezpośrednią kontrolę nad państwowymi mediami oraz służbami bezpieczeństwa, dokonano również masowych zwolnień w państwowych spółkach. Unia Europejska sprawdza czy działania nowej władzy nie naruszają unijnych przepisów – pisze „The Economist”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Dalej pojawia się wypowiedź Kijowskiego, który przyznaje, że Polacy chcą rządu, który „przestrzega prawa” i dodaje, że KOD „nie walczy przeciwko wynikowi wyborów, tylko przeciwko rządowi, który łamie konstytucję”.
„The Economist” tłumaczy również skąd Kijowski wziął się na polskiej scenie politycznej. Podkreśla, że wszystko zaczęło się od artykułu umieszczonego na Facebooku, w którym Kijowski, wraz z dziennikarzem Krzysztofem Łozińskim, wzywają do powołania do życia nowego, antyrządowego ruchu społecznego.
Cały artykuł TUTAJ.
źródło: economist.com
Fot. Wikimedia/Platforma Obywatelska RP