Portal tvn24.pl informuje, że zaplanowana na przyszłą sesję Parlamentu Europejskiego debata o Polsce może nie dojść do skutku. Wewnątrz Unii Europejskiej pojawiły się bowiem głosy, iż należy ją przełożyć i w pierwszej kolejności zająć się kwestią Brexitu.
Tematem przewodnim debaty, która zaplanowana jest na 5 lipca, ma być stan demokracji w naszym kraju. Okazuje się jednak, że do dyskusji może nie dojść ze względu na zeszłotygodniową decyzję Brytyjczyków, którzy w referendum zakomunikowali światu, iż nie chcą być dłużej członkiem Unii Europejskiej. Janusz Lewandowski, europoseł Platformy Obywatelskiej, „uspokaja” jednak, że „w kwestii sposobu patrzenia na Polskę nic się nie zmienia” i debata dla unijnych włodarzy w dalszym ciągu jest niezwykle istotna. Projekt rezolucji jest przygotowany i nazywa po imieniu wszystkie zagrożenia demokracji w naszym kraju. Natomiast kalendarz zmienia się z uwagi na Brexit – oznajmił.
Decyzja o tym, aby po raz kolejny debatować o Polsce zapadła 9 czerwca. Wówczas to większość frakcji w PE, poza Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami, czyli frakcją, do której należy PiS, poparła takie rozwiązanie. W trakcie debaty ma zostać przyjęta rezolucja dotycząca m.in. kryzysu konstytucyjnego, a także innych działań rządu Beaty Szydło, które niepokoją europosłów.
Czytaj także: Grupa Wyszehradzka o Brexicie: Potrzebne zabezpieczenie interesów krajów członkowskich
źródło: tvn24.pl
Fot. Diliff\ Commons Wikimedia