Rakieta Falcon 9, której właścicielem jest przedsiębiorstwo SpaceX, wystartowała dzisiaj z przylądka Canaveral na Florydzie. Zdaniem ekspertów to kolejny krok na drodze do rozwoju prywatnych podróży kosmicznych. Rakieta Falcon 9 przeniesie pojazd Dragon CRS-9, który transportuje zaopatrzenie dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej(ISS).
Dzisiejszy start rakiety był częściowo eksperymentem. Mniej więcej 8 minut po starcie dwustopniowa rakieta nośna Falcon 9 odłączyła pierwszy człon, wylądował on niedaleko platformy z której rakieta wystartowała. Zdaniem ekspertów takie rozwiązanie pozwoli na wielokrotne używanie rakiet nośnych w przyszłości, dzięki czemu loty będą znacznie tańsze.
Dragon CRS-9 dotrze na Międzynarodową Stację Kosmiczną w ciągu dwóch dni. Na swoim pokładzie transportuje ponad 2 tony zaopatrzenia, wśród nich: dekoder DNA, żywność dla załogi ISS oraz adapter dokujący (umożliwiający przybicie do stacji kapsuły z astronautami w przyszłości).
Czytaj także: Japoński miliarder zostanie pierwszym kosmicznym turystą SpaceX
Szef SpaceX Elon Musk zapowiedział, że niebawem ponad połowa rakiet będzie lądowała na specjalnie skonstruowanej barce na oceanie. Znacznie przyśpieszy to przygotowanie do kolejnych startów.
SpaceX to prywatne przedsiębiorstwo przemysłu kosmicznego, którego głównym celem jest budowa rakiet nośnych i statków załogowych. Firma przykłada dużą wagę do zmniejszenia kosztów wynoszenia ładunku na orbitę. Niższe koszty mają w niedalekiej przyszłości spowodować, że loty kosmiczne staną się dużo częstsze.
Czytaj także: Myśliwce puczystów miały Erdogana na muszce, ale nie oddały strzału