W piątkowy wieczór w Monachium doszło do kolejnej masakry na terenie Europy Zachodniej. 18 letni Niemiec, irańskiego pochodzenia zaczął strzelać do ludzi. Dla niemieckiej telewizji są rzeczy jednak ważniejsze. Zamiast informować obywateli na bieżąco o zamachu, w telewizji ZDF pojawił się reportaż o… stanie demokracji w Polsce.
Ciężko w to uwierzyć, ale telewizja publiczna ZDF zamiast informować społeczeństwo na bieżąco o tragicznych wydarzeniach z Monachium, postanowiła, po raz kolejny z resztą poinformować obywateli Niemiec, jak tak naprawdę wygląda stan obecny polskiej demokracji.
Jak wynika z relacji widzów, program na żywo został przerwany, by po chwili na ekranach ukazał się między innymi wywiad z posłem .Nowoczesnej Ryszarda Petru.
Osoby decyzyjne telewizji ZDF powinny zastanowić się nas swoją własną demokracją i rolą dziennikarzy w niej, którą mają spełniać. Jest nią przede wszystkim sumienność, prawdomówność i przekazywanie najważniejszych informacji. Przerywanie programu na żywo z miejsca zamachu jest od tego biegunowo odległe.