Marvin Bush, brat prezydenta George’a W. Busha oraz syn prezydenta George’a H. W. Busha, nie zagłosuje w wyborach prezydenckich na żadnego z dwójki główny kandydatów. Zamierza za to wspierać Gary’ego Johnsona z Partii Libertariańskiej.
Kampania prezydencka w Stanach Zjednoczonych nabiera rumieńców. Jako, że medialna wrzawa dotyczy przede wszystkim Hillary Clinton i Donalda Trumpa, dość zaskakujący może być wywiad, którego udzielił Marvin Bush. Powiedział on bowiem, że nie zagłosuje ani na Clinton, ani na Trumpa, ale na kandydata Partii Libertariańskiej – Gary’ego Johnsona.
Zagłosują na kandydata libertarian. Będąc gubernatorem stanu Johnson potrafił zrównoważyć budżet, ma zatem konserwatywne podejście do polityki fiskalnej. Chodzi o to, aby walczyć z biurokracją na tyle, na ile to możliwe. Na takim podejściu opierali się kiedyś republikanie – powiedział Marvin Bush.
Czytaj także: Wybory w USA. Donald Trump nowym prezydentem! [RELACJA LIVE]
W najlepszych sondażach Gary Johnson uzyskiwał około 10 procent poparcia.
Źródło: economiccollapsenews.com
Fot.