Premier Beata Szydło odniosła się do apelu papieża o przyjmowanie uchodźców. Jeżeli Ojciec Święty mówi „przyjmujecie uchodźców”, to on nam daje możliwość przyjęcia drogi, którą to się będzie odbywało – powiedziała Szydło.
Serce miłosierne jest zdolne do czułości i współczucia, potrafi dzielić swój chleb z głodnymi, otwiera się, aby przyjmować uchodźców i imigrantów. /…/ Potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu. Solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyzwania swojej wiary
– zaapelował papież Franciszek.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zaangażowaliśmy się we wszystkie projekty, które zaproponowała Unia Europejska, żeby tym ludziom pomóc. Zaangażowaliśmy się w porozumienia pomiędzy Unią Europejską a Turcją
– powiedziała premier. Dodała również, że Polska przyjmuje obywateli Ukrainy, którzy szukali schronienia w naszym kraju w momencie gdy w ich kraju toczyła się wojna.
Stanowisko szefowej polskiego rządu może być uznane za odpowiedź na publikację Sueddeutsche Zeitung, w której dziennikarz Florian Hassel stwierdził, że Franciszek „zbeształ” polskie władze i hierarchów właśnie za stosunek do uchodźców. Premier Szydło odniosła się do tego, zaznaczając, że nie odebrała słów papieża jako upomnienia.
Czytaj także: Turcja jednak bez „cmentarza zdrajców”