Od pewnego czasu można odnieść wrażenie, że niemieccy politycy dążą do poprawienie stosunków z Rosją. Do nich zalicza się m.in. szef niemieckiej dyplomacji – Frank-Walter Steinmeier oraz wicekanclerz – Sigmar Gabriel. Obaj twierdzą, że nadszedł czas, po spełnieniu odpowiednich warunków, na unormowanie stosunków z Moskwą.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Frank-Walter Steinmeier już kilka razy podkreślał, że kraje Unii Europejskiej oraz państwa członkowskie NATO powinni podjąć na nowo dialog z Rosją. Dowodem na to może być np. wypowiedź ministra z końca maja, kiedy to stwierdził, że możliwe jest złagodzenie sankcji ekonomicznych, które zostały wprowadzone w związku z polityką Moskwy wobec Ukrainy. Oczywiście podkreślił wtedy, że muszą być spełnione odpowiednie warunki,w tym realizacja postanowień mińskich. Pisaliśmy o tym tutaj. Mocnym echem odbiły się także słowa polityka odnośnie manewrów wojsk NATO w Polsce – Anakonda 16. Przypomnijmy, że według Steinmeiera ćwiczenia te były „głośnym wymachiwaniem szabelką”. Zwrócił uwagę również na fakt, że należy z Rosją prowadzić przede wszystkim dialog. Na Kremlu było to odczytywane jako swoisty „głos rozsądku”. O tym natomiast pisaliśmy tutaj.
Kolejnym sygnałem do poprawy relacji na linii Berlin-Moskwa było spotkanie z 15 sierpnia, na którym niemiecki minister rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem – Siergiejem Ławrowem w Jekaterynburgu. W swoim przemówieniu dyplomata podkreślił, że nie ma konfrontacji między Zachodem a Rosją. Wyraził również oczekiwanie, że w kolejnych latach dojdzie do zaciśnięcia i pogłębienia relacji Niemiec i Rosji.
Podkreślił także konieczność rozwiązania konfliktów na Ukrainie oraz w Syrii. Nie zabrakło również wątku związanego z Gazociągiem Północnym. Ławrow w odpowiedzi mówił o tym, że rozbudowa Gazociągu Północnego może pomóc w dywersyfikacji dostaw gazu do Europy. Skrytykował za to koncepcję poszerzenia NATO na wschodzie, co w pewnym sensie zgadzałoby się z tym o czym w lipcu mówił Steinmeier.
Jednak szef niemieckiej dyplomacji to niejedyny minister w rządzie Angeli Merkel, który również widzi konieczność „unormowania” relacji z Moskwą i mówi o tym publicznie. Podobne zdanie w tej kwestii ma wicekanclerz i minister gospodarki i technologii – Sigmar Gabriel.
Pilnie potrzebujemy lepszych relacji z Rosją
– zaznaczał podczas wystąpienia w Oberhausen. Podkreślił, że nie da się rozwiązać konfliktów na Ukrainie i w Syrii bez Rosji. Ta jednak musi spełnić pewne warunki. Chodzi oczywiście o realizowanie postanowień mińskich. Warto zauważyć, że w ostatnim czasie sytuacja na linii Kijów-Moskwa znów jest napięta i obie strony oskarżają siebie nawzajem nieprzestrzegania warunków rozejmu. Punktem zapalnym staje się również ponownie Krym.
Trzeba przy tym dodać, że niemiecka prasa, w tym „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w swoich ostatnich wydaniach porusza wątek pomocy militarnej Niemiec dla Ukrainy. Chodzi tutaj m.in. o przytaczanie wypowiedzi tych polityków, którzy nawołują do wsparcia Kijowa.
Źródło: wprost.pl
Fot. Youtube.com/Ministry of Foreign Affairs of Russia