Najpierw Beata Tadla, później Jarosław Kurski. Wśród opozycyjnych dziennikarzy zapanował nowy trend? Wygląda na to, że tak, ponieważ z lubością publikują oni zdjęcia śmieci wyrzuconych w miejscach publicznych lub lasach.
Jako pierwsza swoimi spostrzeżeniami postanowiła podzielić się Beata Tadla, była dziennikarka TVP, która opublikowała na swoim Twitterze zdjęcia śmieci wyrzuconych na plaży w Rozewiu.
Mogłoby być jeszcze piękniej… Plaża na Rozewiu. Wokół piękna przyroda. Dlaczego komuś aż tak przeszkadza? pic.twitter.com/0IP3WK5UZI
— Beata Tadla (@beata_tadla) 14 sierpnia 2016
Hunowie, jogini… Nie wiem, kto to zrobił. Raczej nie cudzoziemcy. I to jest kiepskie! Lubicie taką plażę? Ja nie. pic.twitter.com/JKSO6kXHSj
— Beata Tadla (@beata_tadla) 14 sierpnia 2016
Pisząc „Hunowie” dziennikarka miała oczywiście na myśli tekst opublikowany na łamach tygodnika „Newsweek”, w którym Polacy spędzający urlop nad Bałtykiem zostali porównani do brutalnego, koczowniczego ludu, który w IV i V wieku najeżdżał i pustoszył Europę. Więcej na ten temat TUTAJ i TUTAJ.
Bliźniaczo podobne zdjęcie, wykonane jednak w innych okolicznościach przyrody, opublikował na swoim profilu zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, Jarosław Kurski. Dziennikarz i publicysta wybrał się bowiem do Chojnowskiego Parku Krajobrazowego, gdzie jego oczom ukazał się stos płytek chodnikowych. Kurski postanowił uwiecznić „budowlę” i nie szczędzić krytyki „Polakom”.
Chojnowski Park Krajobrazowy dziś rano. Polak potrafi. pic.twitter.com/nDUxsmpkPk
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) 17 sierpnia 2016
Trudno nie zgodzić się, iż wyrzucanie śmieci w miejscach, które widzimy na powyższych fotografiach jest po prostu karygodne, ale jesteśmy dziwnie przekonani, że podobne obrazki udałoby się znaleźć także w innych miejscach na świecie. Bez konieczności podkreślania, że stoją za nimi ci straszni Polacy…
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter