Kilka dni temu użytkownicy mediów społecznościowych z rozbawieniem przesyłali sobie screen tweeta, którego autorem miał być Ryszard Petru. Rzekomy autor miał w nim gratulować zdobycia złotego medalu Anicie Włodarczyk. Problem w tym, że pomylił imiona i nazwał mistrzynię olimpijską w rzucie młotem „Anetą”. Lider Nowoczesnej twierdzi, że ktoś celowo podszył się pod jego osobę, aby go skompromitować.
Nowa forma walki politycznej. założyć fejkowe konto opozycji, pisać na nim bzdury a potem je wyśmiewać.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 18 sierpnia 2016
Czytaj także: Roman Dmowski - mało znane fakty
Petru zamieścił również dłuższy wpis na Facebooku, w którym wyjaśnił całą sytuację. Jaka jest nowa forma walki politycznej i rozrywka prawicowych hejterów? Słaba… Założyć opozycji fałszywe konta na Twitterze i Facebooku, pogratulować na nich zdobywczyni medalu olimpijskiego kilka godzin przed jego zdobyciem, po czym zbiorowo wyśmiewać swoje własne wypociny. Do hejtu przywykłem. Robię nadal swoje. 39% zaufania społecznego zobowiązuje – napisał i dodał, że faktycznie czasami popełnia gafy, ale wynika to ze zmęczenia. Nie z pogardy lub nienawiści do kogokolwiek – oznajmił.
Lider Nowoczesnej zamieścił również grafikę skierowaną do hejterów i osób podszywających się pod niego w mediach społecznościowych.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 18 sierpnia 2016
Tweet, o którego rozpętała się burza wyglądał tak:
źródło: Twitter, Facebook, wMeritum.pl
Fot. YouTube/Nowoczesna