W sieci krąży nagranie rozmowy aktywisty pro-life z amerykańskim lekarzem ginekologiem z Kalifornii – San Diego. Podczas wymiany zdań 72-letni Robert Santella, który na co dzień przeprowadza zabiegi aborcji, wypowiada szokujące słowa.
Na nagraniu widzimy jak aborter podchodzi do aktywisty broniącego życia, a następnie dochodzi między nimi do kłótni. Po tym jak Zephian Mel (działacz pro-flife) wypomina lekarzowi mordowanie nienarodzonych dzieci, aborter zachowuje się w agresywny sposób i wykrzykuje, że „uwielbia to robić” oraz że „będzie robił to dalej”. Film wywołał ożywioną dyskusję. Internauci wskazują, ze słowa lekarza są efektem „lewackiego prania mózgu” „choroby psychicznej”, a nawet „opętania”.
Lekarz już wcześniej miał złą opinię wśród pacjentów. W 1983 roku na 60 dni zawieszono jego licencję i objęto go pięcioletnim nadzorem po tym, jak spowodował rany u trzech pacjentek, co u jednej z nich sprawiło, że prawie wykrwawiła się na śmierć. Przyczynił się też do poronienia u innej pacjentki. W 2000 roku Santella został zdyscyplinowany za nieprofesjonalne zachowanie po tym, jak niewłaściwie prowadził tzw. historię choroby trzech kobiet i nie przeprowadził niezbędnych badań. Został wówczas objęty czteroletnim nadzorem, musiał także uczestniczyć w dodatkowych zajęciach, między innymi w kursie etyki.
Według portalu LifeNews.com, po publikacji nagrania szpital, z którym współpracował Santella, zadecydował o zerwaniu z nim kontaktów.
Szokujące słowa amerykańskiego ginekologa Robert Santella z Kalifornii – San Diego pic.twitter.com/4vQG7UTpsi
— Andrzej Holinka (@kobuz3) August 22, 2016
Źródło: chnnews.pl, Twiter.com/AndrzejHolinka,
Fot. YouTube.com/Zephaniah Mel