Wytwórnia filmowa Warner Bros zdecydowała się na bezwzględną walkę ze stronami, na których są dostępne pirackie filmy. Firma, która ją reprezentuje, już podjęła odpowiednie kroki w tej sprawie, stawiając odpowiednie żądania m.in. Google.
Wszystko wskazuje na to, że firma Vobile, która zajmuje się m.in. śledzeniem pirackich stron, żąda w imieniu wytwórni usunięcia ok. 13 mln linków. Tak ma wynikać z dokumentów, które zostały opublikowane przez Google. Warto jednak podkreślić, że wśród nich są te, które przekierowują bezpośrednio na stronę wytwórni bądź legalne serwisy, np. Amazon i Sky Cinema. Dlaczego? Winę za to ma ponosić mechanizm walki z pirackimi filmami. Mówił o tym na łamach BBC Ernesto van der Sar z Torrent Freak. Chodzi o to, że systemy do walki z piractwem automatycznie namierzają strony, gdzie mogą być łamane prawa autorskie. Według niego należałoby po prostu dodać te strony na listę zaufanych, jednak nikt tego jeszcze nie zrobił.
Czytaj także: To koniec YouTube'a dla Europejczyków?! Szefowa portalu mówi to wprost. Wszystko przez ACTA2!
Wśród linków, które znalazły się na liście do usunięcia są przekierowujące do filmów: „Batman: The Dark Knight” oraz „Matrix”.
Warner Bros. z rozpędu w walce z piratami skasowało się z Google i chciało usunąć Matrixa z IMDB https://t.co/CqZF2l3qeb
— Bezprawnik (@bezprawnik) 6 września 2016
Warner Bros wyslali zgłoszenie w procedurze notice & takedown dotyczące własnej strony. https://t.co/7zanhdEpAF
— W. Lubas (@lubasw) 6 września 2016
Zdaniem blogerki z bezprawnik.pl, takie działanie to błąd – zwłaszcza wizerunkowy dla Warner Bros. Prowadzić może to bowiem do tego, że z sieci mogą zniknąć wszystkie informacje odnośnie danego filmu.
Źródło: rp.pl/bezprawnik.pl
Fot. Pixabay.com