W zmagającej się z kryzysem gospodarczym Wenezueli pojawił się nowy, niezwykle trudny do rozwiązania, problem. Zanotowano bowiem gwałtowny wzrost liczby głodujących dzieci. W samej stolicy kraju – Caracas liczba niedożywionych nieletnich podwoiła się!
Doktor Ingrid Soto ze stołecznego szpitala dziecięcego poinformowała, że od początku roku do jej placówki przyjęto 65 dzieci, które określono jako niedożywione. Dla porównania – przez cały 2015 roku odnotowano 35 takich przypadków, co pokazuje skalę problemu. Podano także jeszcze bardziej przerażającą informację: na terenie całego kraju, z głodu zmarło już siedmioro dzieci poniżej 14. roku życia. W jednym z wenezuelskich miast lekarze wzięli pod opiekę pięcioletnią dziewczynkę, która ważyła 5 kg…
Sprawą zajęli się działacze fundacji Angeles Chiquinquirenos, którzy wzięli pod swoją opiekę dwanaścioro dzieci poddanych przymusowej hospitalizacji ze względu na niedożywienie. Trzeba przy tym zaznaczyć, że zjawisko głodu w pogrążonym od ponad roku państwie dotyka nie tylko najmłodszych. Z badań Centralnego Uniwersytetu Wenezueli w Caracas wynika bowiem, że w skrajnym ubóstwie żyje już 49 procent ogółu obywateli tego południowoamerykańskiego państwa…
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Źródło: wp.pl
Foto: twitter.com/CNNMoneyInvest