W poniedziałek informowaliśmy państwa o pozwie, który przeciwko Rafałowi Ziemkiewiczowi zamierza złożyć Partia Razem. Przytaczaliśmy również krótki twitterowy wpis, który we wspomnianym medium społecznościowym zamieścił sam zainteresowany. We wtorkowy poranek, za pośrednictwem Facebooka, publicysta postanowił odpowiedzieć w trochę dłuższej formie.
Tekst o pozwie Razem dla Ziemkiewicza znajdą państwo TUTAJ, zaś odpowiedź RAZ-a na TT – TUTAJ.
Rafał Ziemkiewicz postanowił odnieść się do wpisu, który na swoim Facebooku opublikowała lewicowa formacja. Neobolszewicka partia „Razem” rozgłosiła, że mnie pozwie do sądu za wpis z 17.09. To generalnie pozytywna wiadomość – napisał. Pieniądze, które mi był sąd przyznał od Adama Michnika tytułem zwrotu kosztów, jakie poniosłem wskutek jego bezpodstawnego powództwa, dawno już wsiąkły w świat, i chętnie przyjmę nowe – tym chętniej, że tylko odbiorę w ten sposób część mojej podatniczej krwawicy, jaką neobolszewików futruje państwo polskie – dodał.
Publicysta dodał, że podkreślił, że przytoczona przez niego sytuacja ma szansę zrealizować się jedynie wtedy, gdy Razem faktycznie „zdecyduje się spełnić pogróżki, zdoła urodzić trzymający się kupy pozew i tak dalej”. Na razie jej buńczuczne zapowiedzi wydają się tylko pretekstem do niemęskich przechwałek „na co przeznaczymy pieniądze wygrane od Ziemkiewicza”. Mam nadzieję, że Ten, którego istnienie Razem programowo neguje, ukarze ich za pychę. Jak to ujął klasyk: „kto po moją głowę przychodzi, ten i swoją przynosi” – napisał.
Ziemkiewicz oznajmił również, że póki co Adrianowi Zandbergowi oraz jego kolegom udało się udowodnić jedno: „są partią nadętych d***ów”. Na prawo i lewo miotają obelgami, oskarżając o faszyzm, antysemitym, neonazizm etc., bynajmniej nie kłopocząc się przy tym czytaniem jakichś tam dokumentów programowych czy szukaniem argumentów. Ale gdy ktoś – zaznaczając wyraźnie, że celowo używa jezyka analogicznego – potraktuje ich w ten sam sposób, nagle zapominają języka w gębach i straszą pozwami. Bardzo mi to przypomina pewnego redaktora, który zachowywał się tak samo, ale w końcu został oduczony. Z neobolszewikami też sobie dam radę – zakończył.
źródło: Facebook, wMeritum.pl
Fot. Klub Vade Mecum