Potwierdziły się medialne spekulacje i Jacek Magiera został oficjalnie zaprezentowany przez władze Legii Warszawa jako nowy trener stołecznej drużyny. Szkoleniowiec, który rozwiązał przed kilkoma dniami kontrakt z Zagłębiem Sosnowiec, wraca tym samym do klubu, w którym w przeszłości odnosił sukcesy jako piłkarz.
39-letni Magiera jako piłkarz grał na pozycji cofniętego pomocnika lub środkowego obrońcy. Przez dziewięć lat profesjonalnej kariery (1997-2006) był związany z klubem z Łazienkowskiej, w barwach którego zdobył dwa tytuły mistrza Polski, jeden krajowy Puchar i Superpuchar oraz jeden Puchar Ligi Polskiej. We wszystkich rozgrywkach zagrał dla warszawskiego klubu w 176 meczach, strzelając 16 goli.
O nowym szkoleniowcu pozytywnie wypowiedzieli się podczas jego prezentacji włodarze Legii. Prezes Bogusław Leśnodorski stwierdził:
Czytaj także: Wstrząsająca opowieść Dawida Janczyka. Był nadzieją polskiej piłki, skończył jako alkoholik. \"Od dwóch dni trzeźwiałem\
Rozpoczynamy nowy rozdział w historii klubu. Miło nam powitać trenera w naszym zespole. Plan był inny, zakładaliśmy, że prędzej czy później trener do nas wróci, ale zdarzyło się to znacznie szybciej, niż myśleliśmy
Magierę na stanowisku powitał również dyrektor sportowy klubu – Michał Żewłakow. Przypomnijmy, że przed kilkoma dniami media spekulowały, iż nowy trener Legii jako warunek podjęcia pracy w klubie postawił właśnie odejście rekordzisty pod względem meczów w polskiej reprezentacji. Ze słów Żewłakowa wynikało jednak, że panowie są w dobrej komitywie:
Bardzo się cieszę, że będziemy współpracować. To początek czegoś dobrego
Jacek Magiera także przez większość kariery trenerskiej był związany z Legią. W latach 2006-2013 był asystentem kolejnych trenerów pierwszej drużyny, natomiast w sezonie 2014/15 prowadził samodzielnie zespół rezerw. Swoją markę zbudował jednak jako szkoleniowiec Zagłębia Sosnowiec. Objął sosnowiecką drużynę w maju tego roku i doprowadził do pozycji aktualnego lidera I ligi, z dużymi szansami na powrót do Ekstraklasy. Z nowym pracodawcą podpisał kontrakt na dwa lata, z możliwością przedłużenia o 12 miesięcy.
Źródło: SportoweFakty.wp.pl
Foto: Jan Szurek/wikiMedia