W meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów AS Monaco zremisowało u siebie z Bayerem Leverkusen 1:1. W doliczonym czasie bramkę niezwykłej urody i na wagę remisu strzelił reprezentant Polski – Kamil Glik.
Od 73. minuty drużyna Kamila Glika przegrywała 0:1 po golu Meksykańczyka – Javiera Hernandeza. Monaco, przez większość meczu, skupiło się przede wszystkim na obronie, licząc na kontrataki. W większości przypadków nie zagrażały one jednak bramce przyjezdnych na tyle, by doszło do wyrównania.
Francuską ekipę uratowało dopiero trafienie Polaka. To już trzeci gol stopera polskiej kadry w tym sezonie, a pierwszy w Lidze Mistrzów. W 94. minucie piłkę w okolice „szesnastki” głową zgrał Carillo, a Glik huknął w lewy górny róg bramki przyjezdnych. Bramkarz był bez szans.
Czytaj także: Przedostatni dzień fazy grupowej MŚ Czechy 2015
Che gol #Glik! pic.twitter.com/xaDNL4zpWu
— Roberto Bernocchi (@Berneyes) September 27, 2016
Monaco zajmuje po dwóch kolejkach Chamions League pierwsze miejsce w tabeli grupy E. Francuzi mają na koncie cztery punkty. Dalej jest angielski Tottenham (3 oczka), CSKA Moskwa (2) i Bayer (1). W kolejnym meczu drużyna Glika zmierzy się w Moskwie z CSKA, a Bayer gościć będzie Tottenham.
Źródło: wMeritum.pl/Twitter
Fot.: Facebook.com/LaczyNasPilka