Wojciech Wybranowski, publicysta tygodnika „Do Rzeczy”, opublikował na swoim twitterowym koncie screen wpis autorstwa Radomira Szumełdy, szefa pomorskich struktur KOD-u. Przedstawiciel antyrządowego stowarzyszenia przekonuje w nim, że w czasach, gdy naszym krajem rządzili komuniści „tłukł się z ZOMO-wcami”. Problem w tym, że Szumełda urodził się w 1972 roku, więc swoje boje z brutalną milicją musiał toczyć jako kilkunastoletnie dziecko.
No to opozycja ma kolejnego po Krzywonos) legendarnego bohatera podziemia. 10-letni Szumełda lał się z ZOMO az mu kredki z piòrnika wypadły pic.twitter.com/NeY4lj0Fov
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 30 września 2016
Czytaj także: Korwin-Mikke: UE jest trupem demograficznym i gospodarczym
Powyższą wersję Szumełda przedstawił również w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim pod koniec sierpnia tego roku. Powiedział wówczas: Jako nastolatek byłem ultraprawicowy. W domu Wolna Europa, Głos Ameryki, BBC Londyn. To była druga połowa lat 80. i czasy przełomu. Jeszcze jako 10-latek w stanie wojennym biegałem z ojcem tłuc się z zomowcami. Potem już sam chodziłem na wszystkie możliwe demonstracje. Tak, ten sam wycofany, przerażony swoją seksualnością chłopak (Szumełda jest homoseksualistą – przyp. red.), on właśnie chodzi na demonstracje i z czasem w szkole zaczyna być znany ze swojej opozycyjności.
Trudno cokolwiek dodać. Poprzestaniemy na tym, że pan Szumełda musi pochodzić z niezwykle bohaterskiej rodziny. Zostawiamy państwa z powyższą wypowiedzą i liczymy na pogłębioną refleksję.
źródło: Twitter, dziennikbaltycki.pl
Fot. YouTube/KOD