Prezydent Polski Andrzej Duda wygłosił przemówienia na centralnych obchodach 60. rocznicy antysowieckiego powstania węgierskiego. Mówił o wielkiej daninie krwi, jaką za wolność złożyli Polacy i Węgrzy. Polski prezydent odniósł się również do słynnej przyjaźni polsko-węgierskiej.
Andrzej Duda stwierdził, że naród polski i węgierski wiele poświęcili by osiągnąć wolność. Zwrócił również uwagę, że nie zawsze jesteśmy rozumiani przez resztę Starego Kontynentu.
– Polacy i Węgrzy wielokrotnie oddawali życie, krwią płacili za wolność. Może dlatego, kiedy dziś głośno w Europie my mówimy o wolności i suwerenności, to ta Europa nas za bardzo nie rozumie. My wiemy ile suwerenność i wolność kosztuje. Nie pozwolimy sobie ich odebrać – mówił polski prezydent.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Polak Węgier dwa bratanki”
Głowa polskiego państwa zwróciła się również do rodaków, którzy przybyli na węgierskie święto. Podziękował im za obecność i przypomniał o przyjaźni między Polakami a Węgrami. Słowa podziękowania padły również w kierunku węgierskiego prezydenta Janosa Adera, który uczestniczył w obchodach 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca.
– Dziękuję moim rodakom i przedstawicielom klubu „Gazety Polskiej” za to, że jak zwykle przyjechali do Budapesztu. Ta 60. rocznica powstania węgierskiego jest niezwykle symboliczna. Od 250 lat mówimy „Polak Węgier dwa bratanki”. Ale to także historia wielkiej węgierskiej pomocy dla nas w 1920 roku, potem w 1939, w latach II wojny światowej, potem w czerwcu 1956 roku. W jakimś sensie był to impuls, jaki ten zryw robotników w Polsce dał Węgrom – zauważył Duda.
Polski prezydent zwrócił również uwagę na to jak zareagowali Polacy na wieść o wybuchu antysowieckiego zrywu węgierskiego.
– Odpowiedzią na to powstanie węgierskie był gest ze strony biednych wtedy Polaków, bo było to w głębokiej stalinowskiej komunie, 11 lat po zakończeniu II wojny światowej, oddanie 800 litrów krwi, które ludzie przekazali, nie na skutek wielkiej akcji komunistycznej, tylko na skutek akcji wewnątrzbraterskiej – stwierdził prezydent RP.
Andrzej Duda będzie jedyną głową zagranicznego państwa, która pojawi się na uroczystościach. Wygłosi również przemówienie podczas centralnych obchodów.
23 października 1956 r. na Węgrzech doszło do zrywu niepodległościowego, który trwał do 10 listopada tego samego roku. Powstanie zostało stłumione przez armie Związku Sowieckiego.
Czytaj także: Orban o wizycie Dudy: To dla nas zaszczyt