Łukasz Teodorczyk, napastnik Anderlechtu Bruksela, zaliczył kolejne trafienie dla swojej drużyny. Tym razem jego gol nie przyczynił się do jednak do zwycięstwa Fiołków. Był jednak na tyle nietypowy, że dziś mówi się o nim w całej Belgii.
Anderlecht rozgrywał swój mecz w niedzielę, a przeciwnikiem najpopularniejszej drużyny w Belgii był Club Brugge. „Fiołki” przegrały 2-1, a honorowego gola zdobył w 87. minucie meczu Łukasz Teodorczyk. Bramka była jednak nietypowa. Wszyscy zawodnicy byli bowiem pewni, że polski snajper znajduje się na spalonym. Podobnie myślał także on sam, ponieważ gdy przyjął piłką, to zanim oddał strzał, zawahał się. Ostatecznie skierował jednak ją obok zdezorientowanego bramkarza gospodarzy i zdobył 11. bramkę dla Anderlechtu w tym sezonie.
2-1 Łukasz Teodorczyk. #CluAnd pic.twitter.com/W7X8kGKdIK
Czytaj także: Ten facet się nie zatrzymuje! Kolejne gole Łukasza Teodorczyka dla Anderlechtu [WIDEO]
— Sporting Anderlecht (@Sporting_AND) 23 października 2016
Teodorczyk jest wypożyczony do Anderlechtu z Dynama Kijów. Obserwując obecną formę polskiego snajpera wydaje się jednak, iż „Fiołki” zechcą zatrzymać go u siebie. „Teo” w barwach ukraińskiej drużyny raczej nie ma szans na grę, ponadto powrotem do Kijowa nie jest zainteresowany również on sam. Kwestią sporną pozostaje jedynie kwota odstępnego, ponieważ Dynamo zapewne zechce odzyskać chociaż część pieniędzy, za które wykupiło Teodorczyka z Lecha Poznań.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/football.ua