– Dla mnie jest to człowiek, który jest zakręcony w tym, co mówi, w tym, co robi – mówił w radiu RMF FM Jerzy Owsiak. Działacz odniósł się do ostatniej dyskusji na temat aborcji. Jedną z osób, która komentowała wpisy Owsiaka był Tomasz Terlikowski.
Terlikowski w jednym z wpisów pytał Owsiaka „czym różni się noworodek urodzony w 24. lub 25. tygodniu ciąży i uratowany, także za sprawą sprzętu WOŚP, od tego, który ma 23 tygodnie i podejrzewany jest o Zespół Downa?” Jednak ten zaprzecza jakoby kiedykolwiek dyskutował z katolickim publicystą. – Nie wymieniłem żadnego listu z panem Terlikowskim, broń Boże, to [aborcja – przyp. red] nie jest dla mnie temat do rozmowy z panem Terlikowskim – mówił gość RMF FM.
Marcin Zaborski dopytywał Owsiaka dlaczego ten nie chce rozmawiać z Terlikowskim. – Dla mnie jest to człowiek, który jest zakręcony w tym, co mówi, w tym, co robi – mówi i tłumaczy swoją decyzję. – Już parę lat temu, kiedy wmówił mi, że jestem za eutanazją. Przekręcił moje słowa – zauważa.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Owsiak mówił również o swoim stosunku do aborcji. Jego zdaniem obecny kompromis aborcyjny powinien zostać zachowany. – Tej ustawy, która jest, nie trzeba – uważam – ruszać na dzień dzisiejszy i wielu, bardzo wielu ludzi, którzy wyszli wtedy na ulice, miało takie same poglądy – tłumaczy. Założyciel WOŚP przyznał, że wśród osób na czarnych protestach były grupy żądające liberalizacji prawa do aborcji, jednak on ich nie popiera. – Nie jestem za radykalizmami – mówił Owsiak.