Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu „Agora” ma problemy finansowe. W połowie października w spółce rozpoczęły się zwolnienia grupowe, które najbardziej uderzyć mają w „Gazetę Wyborczą”. Jedna ze zwolnionych dziennikarek – Iza Michalewicz – zabrała głos w tej sprawie.
O swoim zwolnieniu dziennikarka poinformowała w czwartek 27 października na Facebooku:
Chciałabym juz przerwać te wszystkie szepty: tak, dosięgła mnie dobra zmiana w Gazecie Wyborczej. Niestety odebrano mi etat w Duzym Formacie. Rozstaje sie z nim w ramach grupowego zwolnienia, za porozumieniem stron, z zalem i niepokojem, co bedzie z najlepsza gazeta reporterow w tym kraju.
– zaczęła swój wpis (pisownia oryginalna).
Następnie przedstawiła okoliczności swojego zwolnienia:
Uslyszalam od swojego naczelnego, Jarka Kurskiego, wiele dobrych slow, wypowiedzianych z poczuciem jakiejs koszmarnej straty, moze tez i dlatego czuje sie jeszcze bardziej fatalnie. Lepiej byloby mnie wylac za sluszne grzechy, a nie z koniecznosci obrony przed zatonieciem
Jednocześnie zaapelowała do swoich znajomych, by nadal kupowali „Duży Format”:
Bardzo bym chciala, zebyscie nadal kupowali i czytali Duzy Format. Kiedys powiedzialam, ze Polska potrzebuje reporterow bardziej niz kiedykolwiek, a dzisiaj powtarzam to jeszcze glosniej.
Cały wpis dziennikarki znajdziecie Państwo poniżej:
Iza Michalewicz z „Gazetą Wyborczą” związana była od sześciu lat. Większość jej tekstów publikowanych było w „Dużym Formacie” oraz „Wysokich Obcasach”. Przypomnijmy, że z powodów finansowych „Gazeta Wyborcza” zredukowała m.in. liczbę wydań regionalnych oraz podwyższyła cenę za większość swoich wydań.
Źródło: wirtualnemedia.pl/Facebook.com
Fot. Jarosław Szeler/wMeritum.pl