– Każdy pokazał dzisiaj, jak ważna dla niego jest Legia Warszawa. To jest budujące – powiedział Jacek Magiera na konferencji po remisie Legii z Realem Madryt 3:3. Trener „Wojskowych” nie ukrywał dumy z postawy swoich zawodników.
– Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni czułem niedosyt. Po przemyśleniu, doceniam jednak ten punkt. Prowadzić z Realem 3:2 to wielka sztuka. Wielkie brawa dla drużyny, za to że podniosła się po trudnym wyniku 0:2. Każdy pokazał dzisiaj, jak ważna dla niego jest Legia Warszawa. To jest budujące. Drużyna ma prawo się cieszyć. Każdy zapamięta ten wieczór do końca życia – powiedział po historycznym remisie Wojskowych z Los Blancos Magiera.
Choć mistrz Polski urwał punkty samemu Realowi, po spotkaniu znaleźli się również malkontenci mówiący o tym, że rywale legionistów w środowy wieczór nie dali z siebie wszystkiego.
Czytaj także: Cóż to był za mecz! Komentarze z Twittera po meczu Legii z Realem
– Czyj to jest problem, że Real odpuścił? Nie interesuje mnie to. Wydaje mi się jednak, że grali na 100%. Nie pozwoliliśmy im rozwinąć skrzydeł. Mecz trwał dwa razy po 45 minut, nie dzielę go. Będę chwalił drużynę niezależnie od innych opinii – skontrował Magiera.
– Ja Realu nie zatrzymałem, to zawodnicy zatrzymali rywala. Ja im tylko trochę pomogłem, podpowiedziałem – stiwerdził skromnie. – Nie da się opisać uczucia gry przy pustych trybunach. To byłoby zupełnie inne widowisko. Remis z Realem na Stulecie Klubu przy komplecie na trybunach – to byłoby jego zwieńczenie. Szkoda, że tak się stało – zakończył trener Legii.
Źródło: BP Legia Warszawa
Fot.: Wikimedia