Mateusz Kijowski w wywiadzie dla wp.pl przyznał, że chciałby podjąć współpracę ze środowiskami narodowymi. – Mam nadzieję, że następnym razem albo za dwa lata pójdziemy razem z narodowcami – powiedział. Na te słowa zareagował Adrian Zandberg, który skrytykował lidera KOD.
W piątek ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe oraz marsz KOD Niepodległości zgłoszony przez Komitet Obrony Demokracji. Oba wydarzenia miały na celu połączenie Polaków w świętowaniu 98. rocznicy odzyskania niepodległości.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Połączyć oba te środowiska we wspólnym świętowaniu chciałby lider KOD. Mateusz Kijowski przyznał, że wyobraża sobie zorganizować jeden marsz z narodowcami. – Mam nadzieję, że następnym razem albo za dwa lata pójdziemy razem z narodowcami. Mam nadzieję, że zobaczymy, jak wiele mamy wspólnego i będziemy się starać działać razem – powiedział.
Zdaniem Kijowskiego ”warto się łączyć i jednoczyć wokół rzeczy i wartości najważniejszych”. – Warto się jednoczyć wokół Polski i naszej historii – dodał.
Zandberg przeciwny
Pomysł na wspólne obchody kolejnych rocznic odzyskania przez Polskę niepodległości nie spodobał się Adrianowi Zandbergowi. Lider partii Razem we wpisie na jednym z portali społecznościowych zastanawiał się „co o planach wspólnego demonstrowania z wrogami demokracji z ONR sądzą członkowie i sympatycy Komitetu Obrony DEMOKRACJI”. – Choć zapewne nie ma to większego znaczenia, skoro w tej broniącej demokracji strukturze przez rok nie udało się przeprowadzić demokratycznych wyborów. Powoli zaczynam rozumieć dlaczego – napisał.