Jak informuje „Przegląd Sportowy” Lechia Gdańsk jest winna Śląskowi Wrocław 300 tysięcy złotych za transfer Flavio Paixao do klubu z Pomorza. Za nieuregulowanie pieniędzy za transfer grozi kara odjęcia punktów w ligowej tabeli.
Przypomnijmy, że Flavio Paixao zadebiutował w gdańskiej drużynie 13 lutego 2016 w spotkaniu przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała. Wówczas podopieczni Piotra Nowaka rozbili „Górali” aż 5:0, a asystę przy jednym z trafień zaliczył właśnie Flavio.
Według informacji „Przeglądu Sportowego”, Lechia nie zapłaciła Śląskowi Wrocław całości kwoty za transfer portugalskiego napastnika. Według umowy Lechia ma czas na uregulowanie kwoty transferu do końca listopada. Stało się tak, gdyż włodarze gdańskiego klubu twierdzili, że nie mają pieniędzy, by pokryć w jednym przelewie kwoty transferowej za Paixao. Gdańszczanie negocjowali początkowo zapłatę pierwszej raty dopiero w 2017 roku, ale wrocławianie nie przystali na takową umowę. Lechia miała uregulować transfer do 31 marca i od tego momentu są naliczane są odsetki. Łącznie Lechiści muszą zapłacić 307,5 tys. zł. Jeśli Lechia Gdańsk nie zapłaci za zawodnika do 30 listopada 2016 roku, wówczas prawdopodobnie zostaną odjęte karne punkty. Maksymalny wymiar kary to -10 punktów dla Lechii.
Czytaj także: Lechia Gdańsk uregulowała spłatę za transfer Flavio Paixao
Do całej sytuacji odniósł się na Twitterze rzecznik Lechii Gdańsk: – W sprawie Flavio toczy się spór o sposób zapłaty. Złożyliśmy odwołanie do drugiej instancji i czekamy na jego rozpatrzenie – skomentował Jakub Staszkiewicz.
Negatywny obrót sprawy dla podopiecznych Piotra Nowaka może być bardzo bolesny. Lechia w obecnym sezonie spisuje się bardzo dobrze na ligowych boiskach. „Biało-Zieloni” zajmują drugie miejsce w tabeli LOTTO Ekstraklasy z 30 punktami na koncie. To taki sam dorobek, jaki ma liderująca Jagiellonia Białystok – różnicę stanowi jedynie bilans bramkowy. Odjęcie punktów może spowodować, że Lechia będzie miała bardzo utrudnioną drogę do walki o Mistrzostwo Polski.