To nie są żarty! Łukasz Piszczek będzie ćwiczył z mistrzem olimpijskim. Najszybszy człowiek na świecie podejmie treningi z Borussią Dortmund!

Brytyjski dziennik „The Guardian” poinformował, że Usain Bolt, sprinter i mistrz olimpijski, będzie trenował z niemieckim klubem piłkarskim, Borussią Dortmund. Doniesienia te potwierdził szef BVB, Hans-Joachim Watzke.

To nie jest żart, ani posunięcie marketingowe – powiedział Watzke w rozmowie z „Kickerem”. Słowa szefa BVB były odpowiedzią na wcześniejszy wywiad, którego Bolt udzielił wspomnianemu „Guardianowi”. Przyznał w nim, że chciałby rozpocząć treningi z zespołem piłkarskim.

Bolt jest wielkim fanem piłki nożnej. Wielokrotnie podkreślał, że jego ulubioną drużyną jest Manchester United. Na boisku przyjdzie mu jednak ćwiczyć z piłkarzami Borussii. W jaki sposób do tak szalonego pomysłu udało się przekonać władze BVB? Decyzja została podjęta już jakiś czas temu. Wszystko ze względu na szefa firmy Puma, Bjoerna Guldena (Bolt i BVB sponsorowani są przez tę firmę – przyp. red.), który zasiada w radzie nadzorczej naszego klubu. To on powiedział nam, że Usain chciałby z nami potrenować – tłumaczy Watzke.

Czytaj także: Najszybszy człowiek świata może zostać klubowym kolegą Łukasza Piszczka. Borussia Dortmund zaprosiła go na testy!

Kiedy Jamajczyk miałby rozpocząć treningi z drużyną? Na pewno nie w najbliższym czasie. Aktualnie BVB rozgrywa bowiem swoje spotkania co 3-4 dni. Sesje treningowe są więc specyficznie i przygotowywane pod kolejnego przeciwnika. Oczywiście, że nie dołączy do nas w tygodniu, w którym rozgrywamy swój mecz w Lidze Mistrzów, ale prawdopodobnie będzie z nami ćwiczył w okresie przygotowawczym. Jesteśmy zachwyceni, to dla nas duży zaszczyt – powiedział Watzke.

Obecność Bolta na treningach BVB, to nie lada gratka dla graczy tego zespołu. Ciekawie prezentować będą się z pewnością pojedynki biegowe. Wśród piłkarzy, którym dane będzie rywalizować z najszybszym człowiekiem na świecie znajdzie się Łukasz Piszczek, kadrowicz Adama Nawałki oraz prawy obrońca zespołu z Dortmundu.

źródło: theguardian.com
Fot. Wikimedia/Augustas Didžgalvis, Thomas Rodenbücher