W środę na antenie Radia Gdańsk lokalni dziennikarze podsumowali rok rządów Prawa i Sprawiedliwości. – PiS trzeba docenić za to, że starał się realizować projekty – mówiła Katarzyna Włodkowska z „Gazety Wyborczej” Trójmiasto.
Dokładnie rok temu, 16 listopada 2015 roku, prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł rząd Beaty Szydło. W związku z tym na antenie Radia Gdańsk tamtejsi dziennikarze podjęli się próby oceny rządu.
Zdaniem Katarzyny Włodkowskiej z tamtejszej „Wyborczej” rząd „trzeba docenić za to, że starał się realizować projekty, które zapowiedział”. Dziennikarka zwraca uwagę, że nie wszystkie obietnice zostały spełnione, ale „nie zawsze realizuje się wszystko, co obiecuje się w kampanii”. Jej zdaniem najważniejsze ustawy zostaną wprowadzone w kolejnych latach. – Uproszczenie systemu podatkowego i reforma ochrony zdrowia, która ma wejść w życie w 2018 roku. To będą kluczowe sprawy – ocenia.
Włodkowska podkreśla również, że PiS dobrze rozumie swój elektorat i zna jego oczekiwania. – To bardzo dobra strategia polityczna – zauważa dziennikarka. – PiS robi coś, czego nie pojmuje Platforma Obywatelska: nie da się realizować polityki bez emocji. Jest wrzenie przez cały rok i to się nie skończy. PiS rozumie, że wyborcy muszą się nimi interesować, a zarządzanie konfliktem to prawdziwa sztuka – dodaje.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że opinia Włodkowskiej znacznie odbiega od komentarzy publicystów „Gazety Wyborczej”. We wtorek cytowaliśmy (TUTAJ) Wojciecha Maziarskiego, który pisał, że „znajdzie się kij na Kaczyńskiego ryj”, a „agenturalny rząd Beaty Szydło i Andrzej „Klęcznik” Duda muszą odejść”.