W ramach promocji swojej nowej płyty „59th & 9th”, Gordon Matthew Sumner, znany bardziej jako Sting zagra koncert w Toruniu. Jednak, zobaczyć i posłuchać muzyka na żywo będą miały okazję tylko „wyjątkowe osoby”. – Takie jest życzenie samego artysty – tłumaczy Wojciech Zaguła z SOS Music Polska.
Sting w Toruniu wystąpi 8 grudnia, jednak organizator nie przewiduje sprzedaży biletów na to wydarzenie. – Koncert będzie zamknięty, gdyż Sting będzie nim promował nową płytę – mówi Wojciech Zaguła. Powodem takiej decyzji jest fakt, że wydarzenie będzie rejestrowane przez TVP i pojawi się na antenie telewizji 1 stycznia. – Zaproszenia otrzymają wyjątkowe osoby: osoby niepełnosprawne, działacze, społecznicy – takie jest życzenie samego artysty. Oba samorządy będą starały, żeby bilety trafiły właśnie do takich osób – dodaje Zaguła.
Mimo elitarności wydarzenia, prezydent Torunia Michał Zaleski zapewnia, że torunianie będą mieli okazję, by zobaczyć Stinga na żywo. Część wejściówek trafi do mediów i to za ich pośrednictwem będą ogłaszane konkursy, w których do wygrania będą bilety. – Chcę podkreślić, że będzie to koncert dla mieszkańców naszego miasta – powiedział.
Zaleski podczas konferencji zapowiedział wyraźnie, kto będzie miał okazję zobaczyć koncert Stinga na żywo. – Zaproszenia przekażemy Honorowym Obywatelom Torunia, laureatom i finalistom olimpiad na poziomie ogólnopolskim, a także ich opiekunom merytorycznym, niepełnosprawnym artystom i sportowcom reprezentującym Toruń – wylicza włodarz grodu Kopernika. – W ten sposób chcemy też uhonorować stypendystówprezydenta Torunia studiujących na toruńskich uczelniach i wreszcie, chcemy sprawić radość rodzicom trojaczków urodzonych w naszym mieście w ostatnich latach – dodaje.
Podczas konferencji prasowej prezydent zwrócił również uwagę na fakt, że koncert przyniesie Toruniowi wizerunkowe korzyści. – Czeka nas wyjątkowe wydarzenie, które potwierdzi, że sala na Jordankach to miejsce na wydarzenia międzynarodowe – mówił. – Dowód tego już za trzy tygodnie. Wtedy zagra u nas gwiazda światowego formatu – Sting.
Zdecydowanie inne reakcje okazują mieszkańcy miasta. – Oficjalnie informuję o nagraniu przy wejściu wszystkich „wyjątkowych” ludzi. Połowa to będzie „elita” Zaleskiego, spółdzielnia i partyjne służby. Zwykłych ludzi tam nie będzie. Tak się bawią „pany” kosztem nas hołoty – pisze Arkadiusz. Podobnego zdania jest Agnieszka. – No to ja jestem ciekawa kto będzie na tym koncercie. Już widzę tych niepełnosprawnych i społeczników – ironizuje.