14 listopada oficjalnie zakończył się okres transferowy w żużlowej PGE Ekstralidze. Zapraszamy Państwa do zapoznania się z krótkim podsumowaniem tegorocznych transferów.
Największe zaskoczenie
Czytaj także: Okienko transferowe w żużlowej PGE Ekstralidze
Z pewnością największym zaskoczeniem tegorocznego okresu transferowego jest Nicki Pedersen. Duńczyk, co jeszcze miesiąc temu było nieprawdopodobne, zdecydował się na pozostanie w Lesznie. Przypomnijmy, że w związku z kiepskimi wynikami całego zespołu, Drużynowy Mistrz Polski z sezonu 2015, w tym roku zajął dopiero siódme miejsce w PGE Ekstralidze. Wielu kibiców w dużej mierze obwiniało za to właśnie Pedersena. Pod koniec rozgrywek, trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata, został nawet odsunięty od składu. Dlatego wielu obserwatorów było przekonanych, że nie będzie dla niego miejsca w składzie. Duńczyk był przymierzany m.in. do beniaminka – Włókniarza Częstochowa. Mówiło się także o tym, że prowadził wstępne rozmowy z działaczami Falubazu Zielona Góra. Tym samym podpisanie przez niego aneksu było wielkim zaskoczeniem w środowisku.
Najgłośniejsze transfery
Na zmianę barw klubowych zdecydował się lider Unii Tarnów – Janusz Kołodziej. „Jaskółki” spadły z PGE Ekstraligi i o tym, że „Koldi” może opuścić Tarnów mówiło się od jakiegoś czasu. Mimo to zawodnik przez jakiś czas prowadził rozmowy z tarnowskimi działaczami, ale nie odniosły one żadnego skutku. Kołodziej zdecydował się więc na transfer do Unii Leszno, w której startował w sezonach 2010-2011. Zwłaszcza ten pierwszy rok był dla niego niezwykle udany.
Z Torunia, po jednym sezonie, odchodzi natomiast Martin Vaculilk. Słowak w przyszłym roku zasili skład tegorocznego Drużynowego Mistrza Polski – Stali Gorzów. Wokół tego transferu zrobiło się sporo zamieszania, padły m.in. zarzuty o to, że Vaculik porozumiał się z gorzowskimi działaczami jeszcze w czasie spotkań finałowych PGE Ekstraligi, co obie strony zdementowały. Mimo to niemal pewne stało się, że przejdzie on do lubuskiego klubu.Jak uważa Słowak, nie do końca pasowała mu atmosfera w toruńskim klubie.
Aż czterech tegorocznych ekstraligowych żużlowców udało się pozyskać działaczom Włókniarza Częstochowa. Są to Rune Holta (odszedł z Rybnika), Matej Zagar (z Gorzowa), Leon Madsen (z Tarnowa) oraz Andreas Jonsson (z Rybnika). Każdy z tych zawodników ma coś do udowodnienia, choć najwięcej oczekuje się od tego pierwszego. Josson natomiast stara się powrócić do formy sprzed kilku sezonów. Przypomnieć tu należy, że Szwed nie zdołał się utrzymać w cyklu Grand Prix, a jego postawa (mimo dobrego początku sezonu) w polskiej lidze także pozostawała wiele do życzenia
Pierwszoligowcy
Na transfer zawodników, którzy ścigali się w tym sezonie na torach Nice Polskiej Ligi Żużlowej zdecydowały się kluby z Wrocławia, Rybnika, Zielonej Góry, Gorzowa i Torunia. Do tego pierwszego dołączyli Andrzej Lebiediew i Oskar Bober. Ten pierwszy walnie przyczynił się do zwycięstwa Lokomotivu Daugavpils w rozgrywkach, a Bober natomiast jest dobrze zapowiadającym się młodzieżowcem. Rybnik musiał natomiast koniecznie ściągnać kogoś w miejsce Holty i Jonssona. Ostatecznie padło na Tobiasza Musielka oraz Fredrika Lindgrena, który także startował w łotewskiej drużynie.. Zielonogórzanie zdecydowali się na zakontraktowanie Jacoba Thorssella. Duńczyk zdobywał punkty w sezonie 2016 dla Włókniarza Częstochowa. W Falubazie ma on pełnić rolę rezerwowego. Po wielu latach do Gorzowa powrócił Tomas H. Jonasson, który także przeszedł z Częstochowy. Szwed również jest traktowany jako rezerwowy, ale działacze nie wykluczają jego wypożyczenia. Jednak sporym zaskoczeniem jest powrót do ekstraligowej drużyny Grzegorza Walaska. Wychowanek zielonogórskiego klubu przed sezonem 2016 związał się z Get Well Toruń. Nie mając gwarancji startów, zdecydował na przejście do pierwszoligowej Wanady Kraków. Jak sam przyznał zawodnik, zanim do tego doszło zastanawiał się nad dalszą swoją karierą. Ostatecznie Grzegorz Walasek odjechał sezon do końca, a teraz ponownie zdeycodwał się na kontrakt w Toruniu.
Źródło: Inf. własna
Fot. Damian Zatorski/wMeritum.pl