Portal firsteleven.com opublikował na swoich łamach zabawną informację. Dotyczy ona meczu piłkarskiego, który odbył się w Norwegii. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, iż zawodnicy, którzy wzięli udział w spotkaniu… byli pijani.
Zawodnicy, którzy brali udział w spotkaniu na godzinę przed jego rozpoczęciem zorganizowali huczną imprezę. Aby wystąpić w meczu należało mieć minimum promil w wydychanym powietrzu. Obydwie drużyny przystąpiły do starcia w komplecie, więc domyślamy się, że rozgrzewka przebiegła bez zbędnych zakłóceń.
Mecz zakończył się wynikiem 4-3 dla jednej z ekip. Jego przebieg był jednak wyjątkowo komiczny. Zawodnicy przemieszczali się bowiem po boisku w wyjątkowo zwolnionym tempie, a ich ruchy były co najmniej nieporadne. Zabawnie wyglądały również faule, których piłkarze dopuszczali się na swoich przeciwnikach.
Osobliwa była także przerwa na uzupełnienie płynów. O ile w takich przypadkach zawodowi piłkarze spożywają wodę lub napoje izotoniczne, o tyle zawodnicy-amatorzy z Norwegii popijali… alkohol. Po powrocie na boisko gra „kleiła się”, więc jeszcze lepiej. Kleili się również sami zawodnicy… do murawy, ponieważ mieli problem z utrzymaniem równowagi. Nie będziemy spoilerować. To trzeba zobaczyć!
WIDEO
źródło: firsteleven.com, YouTube/humornieu
Fot. YouTube/humornieu